Żużel. KS Apator bezradny w Toruniu. Fajfer bohaterem Stali

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć
WP SportoweFakty / Michał Chęć
zdjęcie autora artykułu

KS Apator Toruń nie zdołał odnieść ani jednego biegowego zwycięstwa w niedzielnym spotkaniu PGE Ekstraligi z ebut.pl Stalą Gorzów. Efekt? Goście wygrali "za trzy". Świetne zawody pojechał Oskar Fajfer.

W Gorzowie ebut.pl Stal wypracowała sobie 12 punktów przewagi nad KS Apatorem Toruń i z takim zapasem w niedzielę udała się na rewanż do Torunia. Stal przyjechała na Motoarenę jednak nie tylko po to, aby bronić punktu bonusowego, ale walczyć o pełną pulę. Stanisław Chomski postanowił nieco zamieszać w składzie przed tym meczem, rotując formacją seniorską - m.in. pod "jedynkę" przesunięty został lider drużyny - Martin Vaculik.

I to właśnie Słowak rozpoczął spotkanie od wygranego wyścigu. Już po pierwszej gonitwie goście objęli minimalne prowadzenie, bo punkt po zaciętej walce z Patrykiem Dudkiem dowiózł Oskar Fajfer. Wyścig juniorów - zgodnie z oczekiwaniami - padł łupem Oskara Palucha, a także Stali, ponieważ na trzeciej lokacie na metę wpadł Jakub Stojanowski. Po pierwszej serii startów Stal prowadziła 14:10 i od samego początku dała do myślenia Apatorowi.

Od biegu numer trzy do biegu numer siedem na torze oglądaliśmy same remisy. Fajfer w piątej gonitwie zapisał swoją pierwszą "trójkę", świetnie prezentując się na tle Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lamparta. A później w ósmym wyścigu sensacyjnie przywiózł za plecami Emila Sajfutdinowa i już wtedy było wiadomo, że to będzie dla niego najlepszy mecz wyjazdowy w tym sezonie. Zresztą Stal po tym biegu uciekła na 27:21, a później indywidualne wygrane zapisali Vaculik i Anders Thomsen.

ZOBACZ WIDEO: "Kompletnie niezrozumiałe". Kibice niepotrzebnie spędzili na stadionie cztery godziny

Wśród gospodarzy od samego początku silnym punktem był Robert Lambert, ale z pozytywów to by było na tyle. Punkty gubił nawet wspomniany już Sajfutdinow, który nie przyzwyczaił kibiców w Toruniu do takiego widoku. Zupełnie zawodził natomiast Dudek, który w trzech startach przywiózł tylko "oczko" z bonusem.

To właśnie Sajfutdinow został desygnowany za Dudka z rezerwy taktycznej w jedenastej gonitwie, ale już na starcie został za parą Stali. Na trasie nie zdołał wyprzedzić ani Szymona Woźniaka, ani tym bardziej Vaculika. A na dodatek na koniec jeszcze szczepił się z tym pierwszym i ledwo uniknął upadku.

Wszystkie trzy biegi czwartej serii zakończyły się remisami 3:3. Po dwunastej gonitwie ebut.pl Stal była już pewna bonusu, a w trzynastej kibice zobaczyli kawał dobrego ścigania. Od początku na czoło wysunął się Lambert, Sajfutdinow tasował się z Fajferem, choć ostatecznie to Rosjanin jako pierwszy wpadł na metę. A jakby tego było mało, Thomsen na wjeździe w ostatni łuk znalazł dużą prędkość i wyprzedził Lamberta, odpierając następnie jego atak tuż przed metą.

Sytuacja Apatora skomplikowała się jeszcze bardziej w pierwszym z biegów nominowanych. Na pierwszym łuku upadł Sajfutdinow, który był wywożony przez Woźniaka. Dla Rosjanina zabrakło miejsca pod bandą, położył motocykl i w konsekwencji został wykluczony - choć nie zgadzał się z decyzją sędziego. W powtórce Fajfer popisał się efektowną przycinką, wszedł pod Lamberta. Wraz z Woźniakiem przywiózł wygraną 5:1, zapewniając Stali trzy punkty w tym spotkaniu.

Bieg 15. był już tylko formalnością. Trzecie indywidualne zwycięstwo zapisał Vaculik, a w sumie padł jedenasty w tym spotkaniu remis. ebut.pl Stal Gorzów triumfowała w Toruniu 50:40. W całym meczu gospodarze nie odnieśli ani jednego biegowego zwycięstwa.

Punktacja:

KS Apator Toruń - 40 pkt. 9. Patryk Dudek - 1+1 (0,0,1*,-) 10. Robert Lambert - 15 (3,3,2,3,2,2) 11. Wiktor Lampart - 5+2 (2,1*,1*,-,1) 12. Paweł Przedpełski - 9+2 (1*,2,2,3,1*) 13. Emil Sajfutdinow - 8+1 (2,3,2,0,1*,w) 14. Antoni Kawczyński - 0 (0,0,0) 15. Krzysztof Lewandowski - 2 (2,0,0) 16. Mateusz Affelt - 0 ()

ebut.pl Stal Gorzów - 50 pkt. 1. Martin Vaculik - 13 (3,2,3,2,3) 2. Jakub Miśkowiak - 3+1 (0,1*,0,2) 3. Oskar Fajfer - 10 (1,3,3,0,3) 4. Szymon Woźniak - 5+3 (1*,0,1,1*,2*) 5. Anders Thomsen - 11 (3,2,3,3,0) 6. Oskar Paluch - 5 (3,2,0) 7. Jakub Stojanowski - 3+2 (1,1*,1*) 8. Mathias Pollestad - 0 ()

Bieg po biegu: 1. (60,56) Vaculik, Lampart, Fajfer, Dudek - 2:4 - (2:4) 2. (60,94) Paluch, Lewandowski, Stojanowski, Kawczyński - 2:4 - (4:8) 3. (60,20) Thomsen, Sajfutdinow, Przedpełski, Miśkowiak - 3:3 - (7:11) 4. (59,88) Lambert, Paluch, Woźniak, Kawczyński - 3:3 - (10:14) 5. (61,76) Fajfer, Przedpełski, Lampart, Woźniak - 3:3 - (13:17) 6. (60,60) Sajfutdinow, Vaculik, Miśkowiak, Lewandowski - 3:3 - (16:20) 7. (60,13) Lambert, Thomsen, Stojanowski, Dudek - 3:3 - (19:23) 8. (61,32) Fajfer, Sajfutdinow, Woźniak, Kawczyński - 2:4 - (21:27) 9. (60,39) Vaculik, Lambert, Dudek, Miśkowiak - 3:3 - (24:30) 10. (60,66) Thomsen, Przedpełski, Lampart, Paluch - 3:3 - (27:33) 11. (60,99) Przedpełski, Vaculik, Woźniak, Sajfutdinow - 3:3 - (30:36) 12. (60,94) Lambert, Miśkowiak, Stojanowski, Lewandowski - 3:3 - (33:39) 13. (61,12) Thomsen, Lambert, Sajfutdinow, Fajfer - 3:3 - (36:42) 14. (61,66) Fajfer, Woźniak, Lampart, Sajfutdinow (w) - 1:5 - (37:47) 15. (61,12) Vaculik, Lambert, Przedpełski, Thomsen - 3:3 - (40:50)

Sędzia: Krzysztof Meyze Mecz rozegrano według I zestawu startowego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty