Działacze obu klubów ze Zjednoczonego Królestwa ostatecznie doszli jednak do porozumienia i po uiszczeniu trzymanej w tajemnicy kwoty młody żużlowiec stanie się jeźdźcem Panter na zasadzie transferu definitywnego. - Cieszymy się, że Troy będzie naszym zawodnikiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ to młody i bardzo perspektywiczny żużlowiec - powiedział Rick Frost, właściciel ekipy z hrabstwa Cambridgeshire.
W minionym sezonie Pantery uplasowały się w tabeli Elite League na 5. pozycji, co poskutkowało brakiem awansu do fazy play-off. Włodarze zespołu z Peterborough mają nadzieję, że z Batchelorem w składzie uda im się osiągnąć lepszy wynik. - Troy może decydować o obliczu tej drużyny przez wiele lat, a jego upór w dołączeniu do Panter mimo wielu ofert z innych klubów sugeruje, iż powinien on być wierny naszym barwom - dodał Frost.
Działacze Rudzików postanowili rozstać się ze swoim zawodnikiem w pokojowych nastrojach. - Wszystkie szczegóły transferu zostały już ustalone, a Troy'owi życzymy wszystkiego najlepszego w nowym otoczeniu - oznajmił Terry Russell, współwłaściciel Swindon Robins.
Peterborough Panthers będzie piątym brytyjskim teamem Australijczyka. "Kangur" w przeszłości przywdziewał kewlar King's Lynn Stars (2005-2006), Poole Pirates (2007), Swindon Robins (2008-2009) oraz Ipswich Witches (2009).
W sezonie 2009 w lidze polskiej Troy Batchelor bronił barw Unii Leszno. 22-latek wystąpił w czterech spotkaniach Byków, uzyskując średnią w wysokości 0,833 pkt/bieg.