Ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne dla gorzowskiego klubu, który tak naprawdę walczył i nadal walczy o przetrwanie. W tym celu stworzono plan naprawczy, a jednym z jego punktów było wejście do spółki miasta, które musiało wykupić 23 procent udziałów za kwotę 2,5 miliona złotych.
To spowodowało ogromne zamieszanie w Radzie Miasta. Jej członkowie przez wiele godzin dyskutowali na temat wsparcia ebut.pl Stali. Ostatecznie 12 radnych zagłosowało "za" przystąpieniem miasta do spółki, pięciu było "przeciw", trzech się wstrzymało, a pięciu w ogóle nie oddało głosu.
Taka decyzja według wielu może spowodować niebezpieczną sytuację, w której w kolejnych latach klub w razie kłopotów znów będzie prosił o zwiększone wsparcie miasta. Jacek Wójcicki w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi zapewnił jednak, że nic takiego nie powinno mieć miejsca. Co więcej, planowane jest, aby w kolejnych latach Gorzów przekazywał na Stal około pięciu milionów złotych, a więc tak, jak we wcześniejszych sezonach.
ZOBACZ WIDEO: Czy to powód słabszej formy Janowskiego? Zawodnik odpowiada
- Wydaje mi się, że kredyt zaufania, który został udzielony przez radnych, nie jest odnawialny, lecz jednorazowy. Jeżeli zostanie on dobrze skonsumowany, klub będzie miał szanse, żeby uzyskać dalszą aprobatę miasta. Jeśli zostanie ona zaprzepaszczona, będzie inaczej - powiedział prezydent Gorzowa Wielkopolskiego.
Podkreślił jednocześnie, że w przypadku niewywiązywania się przez ebut.pl Stal ze swoich obowiązków, nie będzie podstaw, aby ją wspierać. Teraz jednakże najważniejsza jest pomoc w wyprowadzeniu klubu na prostą. Wójcicki zaznaczył także, że 7,2 miliona złotych, które otrzyma gorzowski ośrodek, trzeba podzielić na piłką ręczną, Speedway Grand Prix, zakup akcji oraz szkolenie młodzieży i sport zawodowy.