- Po serii średnio udanych startów poważnie zastanawiałem się nad moją przyszłością w Grand Prix. Zdecydowałem się wtedy odbyć poważną rozmowę z moim teamem. Podczas niej zmobilizowaliśmy się wzajemnie, co korzystnie wpłynęło na moją dyspozycję. Końcówka sezonu była lepsza w moim wykonaniu i dzięki tym punktom udało mi się utrzymać w cyklu. Tuż po zakończeniu zmagań o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata jeszcze nie wiedziałem czy po raz kolejny podejmę wyzwanie. Potrzebowałem odpoczynku po ciężkim sezonie i czasu do namysłu. Po urlopie zdecydowałem, że skoro utrzymałem się w Grand Prix to muszę znów stanąć do walki. Wierzę, że moja dobra dyspozycja w kilku ostatnich turniejach przełoży się na cały przyszłoroczny cykl. Zdaję sobie sprawę, że tytuł mistrza świata trudno będzie mi wywalczyć, jednak nie chcę znów bić się tylko o miejsce w czołowej ósemce. Marzeniem jest dla mnie walka o podium. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by zająć jak najwyższą pozycję - powiedział Rune Holta.
W sezonie 2010 Holta po raz ósmy w karierze będzie pełnoprawnym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Dwukrotny Indywidualny Mistrz Polski stawał dotychczas pięć razy na podium pojedynczych turniejów (zwycięstwo: Goeteborg 2007, drugie lokaty: Vojens 2009, Krsko 2009, trzecie miejsca: Praga 2008, Krsko 2008).