Mirosław Kowalik: Liga będzie niesłychanie wyrównana

Przed kilkoma laty Mirosław Kowalik zakończył sportową karierę i rozpoczął pracę w roli trenera. Razem z PSŻ Poznań awansował do pierwszej ligi, jednak przygoda w Gnieźnie nie była już tak udana.

W tym artykule dowiesz się o:

Po kilku kolejkach działacze Startu zdecydowali się zwolnić wychowanka toruńskiego Apatora. Od tego momentu Mirosław Kowalik nie jest oficjalnie związany z żadnym klubem, ale na brak zajęć nie może narzekać. - Prowadzę działalność biznesową. Wpadłem ostatnio w tarapaty, ale mam nadzieję, że z tego jakoś wyjdę. Zapaliło się światełko nadziei. Oczywiście, nazwisko mi pomaga, ale nie jest łatwo dziś w biznesie. Ci, którzy go prowadzą, wiedzą, jak ciężko jest teraz utrzymać pracowników i pokryć inne koszty. A ja przecież poza żużlem niczego innego w życiu nie robiłem i nie potrafię robić, a więc muszę to zrobić tak wszystko, by zorganizować komuś innemu pracę, by on zarobił też i na mnie - powiedział były zawodnik Apatora Toruń i Polonii Bydgoszcz w wywiadzie udzielonym gazecie "Nowości".

Po zakończeniu kariery żużlowej Kowalik nadal ściga się ze swoimi kolegami z toru, jednak teraz czyni to na galach lodowych. - W przyszłym roku mam już zaproszenia do Opola i Częstochowy. Zawsze z wielką przyjemnością biorę w takich turniejach udział, zwłaszcza że wiąże się to ze zbieraniem pieniędzy na jakiś szczytny cel. Mój związek z żużlem polega też na tym, że pomagam młodym zawodnikom - poinformował były trener PSŻ Poznań.

Wychowanek toruńskiego klubu uważa, że nadchodzący sezon Speedway Ekstraligi będzie bardzo wyrównany. - Generalnie liga będzie niesłychanie wyrównana. Dzisiaj trudno wskazać jednego faworyta, może to być bardzo ciekawy sezon. Ale to dobrze dla polskiego żużla. Słabiej wygląda jedynie skład Włókniarza Częstochowa. Ale pamiętajmy 1990 rok. Wówczas wszyscy skazywali Apatora na spadek z ligi, a my wywalczyliśmy mistrzostwo Polski. Tak więc w żaden sposób nikogo nie można skazywać na porażkę - stwierdził Mirosław Kowalik.

Źródło artykułu: