Jeleniewski dołączył - w Cetniewie Betard już w komplecie

Czy to nad Bałtykiem, gdzie wrocławscy żużlowcy przebywają obecnie, czy w stolicy Dolnego Śląska - zima nie odpuszcza. Oczywiście najbardziej zaskoczeni takim obrotem sprawy okazali się być drogowcy. Jaki ma to związek z zawodnikiem wrocławskiego Betardu, Danielem Jeleniewskim? Otóż, okazuje się, że pewien ma.

Wnikliwi obserwatorzy i sympatycy wrocławskiej drużyny zauważyli na pewno, że w dotychczasowych styczniowych przygotowaniach WTS-u - wyłączając z oczywistych względów obcokrajowców - wziął udział cały krajowy skład oraz szkółkowicze, a zabrakło tylko...podstawowego seniora - Daniela Jeleniewskiego. Czyżby odżyły reminiscencje przykrych jesiennych utarczek na linii klub-zawodnik? Miłośnicy spiskowej teorii dziejów zapewne chętnie podchwyciliby temat, tymczasem...

Sprawę wyjaśnił dla nas, ucinając spekulacje w zarodku, jak zawsze rzeczowy kierownik wrocławskiej drużyny Paweł Kondratowicz: - Nie ma tutaj żadnej sensacji. Po prostu zawodnik porozumiał się z trenerem w tej sprawie. Wiadomo, że jest okres zimowy, wiadomo jakie teraz mamy warunki i nie jest tajemnicą, że ta droga z Lublina do Wrocławia jest wręcz tragiczna w pewnym momencie. Po prostu Daniel wystąpił z taką prośbą, żeby mógł się przygotowywać indywidualnie przez jakiś czas. Oczywiście w tej chwili w obozie przygotowawczym uczestniczy na równi ze wszystkimi, a myślę, że w kolejnych sesjach tu we Wrocławiu również już będzie uczestniczył, jeżeli tylko ta pogoda się poprawi - zakończył optymistycznie Paweł Kondratowicz.

Komentarze (0)