Piotr Świst od lat słynie nie tylko z perfekcyjnego przygotowania sprzętowego do sezonu, ale także z doskonałej formy fizycznej. Jak się okazuje, w tym roku przygotowania kapitana pilskiej Polonii uległy niewielkim zmianom. - Przygotowuję się już tyle lat, że to jest dla mnie i dla każdego trenera oczywiste jak mam się przygotowywać do każdego kolejnego sezonu. Siła, wytrzymałość, szybkość - to wszystko musi iść ze sobą w parze. Trenuję w terenie, na siłowni, basenie, saunie. W porównaniu z poprzednimi latami jest może troszeczkę inaczej, bo mam zdecydowanie mniej zajęć na siłowni, a więcej nowych ćwiczeń, takich jak spinning i pump. Na dzień dzisiejszy wiem, że muszę jeszcze nad wieloma rzeczami popracować i są jeszcze rezerwy, które do rozpoczęcia sezonu uzupełnię.
Sytuacja finansowa pilskiego klubu nie należy do najlepszych w lidze. Co w takim razie przesądziło, że tak rozchwytywany na ligowym rynku zawodnik, zdecydował się przedłużyć kontrakt właśnie w Pile? - Bardzo się ze sobą zżyliśmy i panuje tu fajna atmosfera. W tym roku dobraliśmy nowych, lepszych zawodników i mamy szansę na dobry wynik. Wiemy, że ma być większa pomoc z miasta i chcemy, aby żużel w Pile nadal istniał. Naszym celem jest go tak rozpowszechnić, aby jeszcze więcej ludzi przychodziło na stadion, a kibice żeby nas jeszcze głośniej dopingowali niż w tym roku. To co robi Prezes Wieczorek oraz inni działacze to przechodzi ludzkie pojęcie. Wszyscy "stają na uszach", aby żużel mógł istnieć w Pile i dalej się rozwijać. Dla takich kibiców i dla takich działaczy jeździ się z ogromną przyjemnością.
Okres lutego i marca jest już tym ostatnim, w którym zawodnicy kompletują swój sprzęt na kolejny sezon. Jak będzie wyglądała sytuacja sprzętowa Piotra Śwista i czy zamierza startować także w turniejach indywidualnych, czy planuje skupić się wyłącznie na lidze? - Zawsze chciałoby się mieć jak najlepszy sprzęt i lepszy jak się miało w roku poprzednim. Taki sobie też stawiam cel, aby moje motocykle nie były gorsze niż w minionym sezonie. Oczywiście chciałbym też startować w różnych indywidualnych turniejach i wypadać w nich jak najlepiej. Jeżeli będę zapraszany, to będę za każdym razem starał się jechać jak najlepiej. Myślę, że wszystko będzie w porządku i ten sezon również będzie dla mnie udany oraz mam nadzieję, że będę miał mniej defektów niż w zeszłym roku, bo w końcówce sezonu było ich za dużo.