Janusz Baniak: Chcę regularnie jeździć w lidze

Ostatni rok w gronie juniorów Janusz Baniak spędzi na drugoligowych torach. Wychowanek zielonogórskiego klubu został wypożyczony ze swojej macierzystej ekipy do Speedway Wandy Kraków. Dlaczego ten sympatyczny zawodnik zmienia otoczenie?

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

- Nie mam nic do stracenia. Mógłbym albo to wszystko rzucić, albo jeździć w drugiej lidze. Poziom nie jest tam najwyższy, ale można przecież awansować do pierwszej ligi. Jest to dla mnie pewna motywacja. W Zielonej Górze nie byłoby łatwo regularnie jeździć w lidze, więc aby nie kończyć kariery musiałem zmienić barwy klubowe. Dostałem ofertę z Krakowa i zdecydowałem, że tam przejdę. Zostałem wypożyczony, kluby się dogadały. Myślę, że w tym tygodniu przyjdzie czas, żebym i ja podpisał umowę. To jest już tylko formalność, bo wszystko jest zapięte niemal na ostatni guzik - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Janusz Baniak.

Wychowanek klubu spod znaku Myszki Miki będzie miał w Krakowie całkiem niezłe warunki. - Jeden motocykl będę miał z Zielonej Góry. Przygotowałem go już. Chodziłem na stadion i go szykowałem. Drugi otrzymam od Wandy. Klub z Krakowa zapewni mi też mechanika i mieszkanie. Będę więc cały czas na miejscu. Sprawa wygląda poważnie i nie ma powodu do narzekań. Czekam na telefon od prezesa Wandy, pana Sadzikowskiego, który ma powiedzieć dokładnie co i jak. Myślę, że mniej więcej w drugim tygodniu marca będę jechał do Krakowa - zdradza Baniak.

Jakie cele stawia sobie Janusz przed ostatnim sezonem, który spędzi w gronie juniorów? - Chciałbym uzyskać własny sprzęt, żeby móc podpisać później kontrakt zawodowy, a nie amatorski. Nie stawiam sobie indywidualnych celów, chciałbym po prostu przebić się do składu i regularnie jeździć w lidze. Trochę analizowałem składy innych drużyn i uważam, że na pewno mamy szanse żeby sezon zakończyć w czołówce. Zobaczymy, jak to będzie. Miejsce w czwórce jest w naszym zasięgu. Wszystko wyjdzie w praniu - uważa.

Ten rok będzie bardzo istotny dla dalszych losów Baniaka. Trzeba się zatem solidnie przygotować do rywalizacji na torze. - Od poniedziałku do piątku trenuję na sali z kickbokserami. Byłem przez tydzień na obozie w Dziwnówku z trenerem Huszczą i chłopakami z Falubazu. Czasami jeżdżę też na rowerze. Mam nadzieję, że w sezonie będę w dobrej formie - kończy nowy zawodnik krakowskiego klubu.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×