Ryan Fisher: Jeśli dobrze wypadnę w sparingu, to zostanę w drużynie

Ryan Fisher w styczniu związał się kontraktem z I-ligową Marmą Hadykówką Rzeszów. Co ciekawe, dla słynącego z ogromnej waleczności na torze 26-letniego Amerykanina, ekipa ze stolicy Podkarpacia jest pierwszym polskim klubem.

"Latający Ryan" w teamie Żurawi musi się jednak zadowolić rolą rezerwowego, a priorytet stanowić będzie dla niego jazda w brytyjskiej Premier League w drużynie Edinburgh Monarchs. - Działacze z Rzeszowa chcieli, żebym miał przygotowane dwa motocykle na występy w lidze polskiej, ale ja im odpowiedziałem, że jestem w stanie przywozić ze sobą tylko jeden, ponieważ potrzebuję trzech maszyn na ligę brytyjską. Drugi motocykl w razie czego podstawiany będzie więc przez klub - powiedział Fisher.

Amerykanin już wkrótce będzie miał okazję do zaprezentowania swoich umiejętności przed rzeszowską publicznością. - W sobotę 27 marca pojadę w sparingu w barwach Żurawi. To oznacza, że pod koniec miesiąca będę bardzo zapracowany, ponieważ jeszcze w piątek mam mecz w Edynburgu, a już w niedzielę wybieram się na spotkanie do Glasgow - dodał 26-latek.

Ryan na Wyspach cieszy się sporym szacunkiem żużlowego środowiska, ale w Polsce nie jest zbyt znanym zawodnikiem. W jaki sposób Fisherowi udało się trafić do drużyny, której głównym celem na nadchodzący sezon jest awans do Speedway Ekstraligi? - Początkowo dostałem ofertę z II ligi, ale nie była ona zbyt atrakcyjna. Pewien znajomy Polak z USA skontaktował mnie jednak z klubem z Rzeszowa, który zgodził się, żebym wystąpił w jednym z ich sparingów. Jeśli w meczu przedsezonowym dobrze wypadnę, to zostanę w drużynie i być może dostanę szansę jazdy w spotkaniu ligowym. W przeciwnym razie wypożyczą mnie do innego zespołu - kontynuował Fisher.

Zima powoli dobiega końca, więc żużlowcy już wkrótce będą mogli wsiąść na motocykle i odjechać pierwsze treningowe kółka w tym roku. Jak Amerykanin zapatruje się na nadchodzący sezon? - To była ciężka zima, ponieważ moje dzieci sporo chorowały. W ostatnich miesiącach także ani razu nie dane mi było usiąść na motocyklu żużlowym. Co do nowego sezonu, to oczywiście nie mogę się doczekać jego rozpoczęcia i mam nadzieję, że będzie on dla mnie udany. Glyn Taylor, który zajmuje się tuningiem moich silników, będzie również ze mną na każdych zawodach w roli mechanika i cieszę się, że będę miał tak wspaniałego człowieka cały czas przy sobie. Moje maszyny są praktycznie w stu procentach gotowe do sezonu i wymagają tylko drobnych zabiegów - zakończył "Latający Ryan".

Ryan Fisher przyszedł na świat 7 września 1983 roku w Kalifornii. Reprezentant Stanów Zjednoczonych przywdziewał w swojej karierze kevlary Coventry Bees (2002-2003), Rospiggarny Hallstavik (2003), Oxford Cheetahs (2004), Belle Vue Aces (2007), Edinburgh Monarchs (od 2008) oraz Swindon Robins (2009).

Komentarze (0)