Polską telewizję czekają poważne cięcia budżetowe. Podczas wtorkowego spotkania z senacką komisją kultury prezes Romuald Orzeł zapowiedział, że w ramach oszczędności dojdzie do zawieszenia lub poważnego ograniczenia działalności niektórych programów. W tym TVP Sport, które od dwóch lat transmituje po dwa mecze z każdej kolejki Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. Spółka skierowała do Ministra Skarbu wniosek o zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości 100 mln złotych. - Do tego dołożymy pakiet działań, które poprawią naszą trudną sytuację. Są to zwolnienia grupowe oraz znaczne oszczędności - mówi Orzeł.
Tutaj mogą pojawić się spore problemy dla rozgrywek Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. O całą sprawę postanowiliśmy zapytać Rafała Darżynkiewicza. - W chwili obecnej trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Na pewno szerszej informacji można uzyskać od dyrektora, czyli Włodzimierza Szaranowicza - powiedział w rozmowie z SportoweFakty.pl komentator TVP Sport.
Kanał czeka poważne ograniczenia działalności lub całkowite zawieszenie na czas nieokreślony. Podobny los ma spotkać również TVP Historia, TVP HD i być może TVP Kultura. Ostre cięcia czekają również ośrodki regionalne, które w swoim zakresie również odpowiadały za poszczególne transmisje. W związku z tym postanowiliśmy skontaktować się z sekretariatem TVP Sport. Próbowaliśmy się również czegoś dowiedzieć w biurze rzecznika TVP SA i osobami odpowiedzialnymi za sport w Telewizji Publicznej. W każdym przypadku byliśmy odsyłani gdzie indziej. - Nic na ten temat nie wiemy. Takich informacji udziela jedynie rzecznik, Stanisław Wojtera - usłyszeliśmy.
Brak transmisji w telewizji to również spore straty dla klubów. Szacuje się, że wpływy z reklam mogą spaść o 20-30 procent. - Nieobecność na szklanym ekranie może nas kosztować nawet 300-400 tysięcy złotych. To spore pieniądze w zaplanowanym budżecie - mówi anonimowo jeden z klubowych działaczy.