Sparingu w Gdańsku nie będzie, w zamian Wybrzeże pojeździ w Lesznie

Planowany na 20 marca sparing Lotosu Wybrzeże z Unibaksem Toruń ze względu na warunki atmosferyczne się nie odbędzie. W zamian za to, gdańszczanie potrenują w Lesznie, gdzie w piątek rozegrają sparing z miejscową Unią.

Wcześniej zawodnicy Lotosu Wybrzeże trenowali we Francji. Na torach w Lamothe-Landerron i Macon, każdy z szóstki gdańszczan przejechał dystans około 30 wyścigów. - We Francji widziałem w naszych szeregach duży profesjonalizm i chęć do pracy. Jako, że pojechali na własny koszt i była to dość kosztowna wycieczka, tym bardziej trzeba im podziękować, że zdecydowali się na ten krok. Taka postawa musi napawać optymizmem przed zbliżającym się sezonem - powiedział Stanisław Chomski w rozmowie z portalem trojmiasto.pl, który jednak nie może być zadowolony z tego, że w Gdańsku nie ma możliwości do trenowania. Tor na stadionie imienia Zbigniewa Podleckiego jest rozmoczony, a nocne mrozy nie pomagają w jego osuszeniu. Ze względu na warunki atmosferyczne nie uda się przygotować toru w Gdańsku i rozegrać 20 marca sparingu z Unibaksem Toruń.

Aby solidnie przygotować się do sezonu, gdańszczanie pojadą do Leszna. W piątek rozegrają tam sparing z miejscową Unią. - Jonasson wrócił na treningi do Anglii. Mi udało się dojść do porozumienia z działaczami z Leszna i pojedziemy tam na treningi w czwartek i piątek. Być może uda się również potrenować w sobotę. Na piątek umówiliśmy się na sparing - poinformował szkoleniowiec nadmorskiej drużyny.

Jeśli optymistyczne prognozy pogody się potwierdzą, to od 22 do 27 marca na gdańskim torze mają zostać przeprowadzone prace, a 28 marca Lotos Wybrzeże podejmie na nim GTŻ Grudziądz. Mecze z Unibaksem dojdą prawdopodobnie do skutku 30 marca i 1 kwietnia. - W Toruniu mają zresztą takie same problemy z torem jak my. Zawodnicy miejscowego klubu w poszukiwaniu warunków do treningów udali się na Węgry - opisał sytuacje Chomski.

W Toruniu na torze pojawił się między innymi nowy żużlowiec Wybrzeża, Karol Ząbik. W ostatnim czasie krążyły pogłoski, o pogorszeniu się stanu zdrowia zawodnika wypożyczonego do Gdańska. - Karol chyba zbyt optymistycznie podszedł do własnej dyspozycji przed sezonem, już odjechał kilka kółek na torze w Toruniu, jednak jego powrót do pełnej dyspozycji potrwa nieco dłużej - przyznał trener Wybrzeża.

Źródło artykułu: