Przyjedziemy, oszacujemy i będziemy walczyć - gdańszczanie przed inauguracją ligi
Lany poniedziałek dla kibiców żużla najczęściej oznacza dzień, w którym idzie się na żużel. Pełne stadiony, pełne klatki kibiców gości, to już tradycja drugiego dnia świąt. Podobnie jest w Gdańsku. Zawodnicy Wybrzeża przygotowują się do potyczki w Gnieźnie.
Michał Gałęzewski
Bardzo dużo w zbliżającym się sezonie będzie zależało od postawy Magnusa Zetterstroema. O tego zawodnika nie boi się w żadnym stopniu trener Stanisław Chomski. A co sam kapitan Lotosu Wybrzeże sądzi o torze swoich pierwszych rywali w sezonie? - Startowałem w Gnieźnie przed laty, ale nie wiem na ile to się przełoży na moją postawę. Start ma dobrą drużynę i na pewno będzie nam bardzo ciężko. To oni będą faworytami, a my postaramy się urwać sporo punktów. Kto wie? Może nawet uda się pokusić o zwycięstwo? Jedziemy powalczyć. Nie narzekamy na brak treningów przed sezonem, więc istnieje możliwość, że będziemy bardziej rozjeżdżeni od naszych rywali, co w pierwszej kolejce będzie miało spore znaczenie - powiedział sympatyczny zawodnik rodem ze Szwecji.
O gnieźnieńskim owalu wypowiedział się też Dawid Stachyra. - Tor w Gnieźnie jest specyficzny, wielu zawodnikom ciężko tam się jeździ. Wystarczy wspomnieć wyczyny Startu w zeszłym roku, kiedy jako jedyni obok Daugavpils pokonali Unię Tarnów. Tor gnieźnieński jest bardzo twardy i sprawia dużo kłopotów, ale warunki będą równe dla wszystkich. Cieszę się, że do Gniezna jedziemy na początku sezonu - zima dopiero puściła, więc może ten tor będzie ciut przyczepniejszy - zauważył Davidoff, który będzie jednym z dwóch polskich seniorów w składzie na mecz w pierwszej stolicy Polski. Jak przygotowania do pierwszego meczu ocenia ten drugi - Paweł Hlib? - Wszystko idzie pod kątem całego sezonu. Co tu mówić o Gnieźnie? Każdy wie po co jedzie, każdy chce wygrywać biegi i mecze tym bardziej. Nie oddamy łatwo zwycięstwa i będziemy walczyć do końca. Jest fajna drużyna i atmosfera powinna być naszą siłą. Nie będziemy nic sobie wkładać w szprychy czy życzyć defektów. Na gnieźnieńskim torze na szczęście da się jeździć po zewnętrznej części toru, jakby "dmuchańców" nie było, chodziłbym jeszcze szerzej. Lubię, jak płot faluje - powiedział w swoim stylu wychowanek Stali Gorzów.
Na temat meczu wyjazdowego w Gnieźnie wypowiedział się też ostrożny w swoich rokowaniach trener Lotosu Wybrzeże, Stanisław Chomski. - Przyjedziemy, oszacujemy i będziemy walczyć. Każdy w tej bardzo wyrównanej lidze będzie zdecydowanym faworytem, jeśli chodzi o własny tor. Będę się cieszył z każdego punktu na wyjeździe - zauważył Chomski. - Nie patrzę na wyniki sparingów, bo przeżywałem w swojej karierze taką sytuację, w której wygrywaliśmy wszystkie sparingi w cuglach, zaczęła się liga i okazało się, że ci co byli teoretycznie słabi wcale tacy nie byli. Do końca nie wiemy kto pojedzie na jakim sprzęcie, jakie wkłada zaangażowanie. Trzeba brać na to poprawkę - dodał trener.
Jak wyglądały przygotowania gdańskiego zespołu według nowego szkoleniowca Wybrzeża? - Na tle innych zespołów nie wygląda to źle. Jeździmy z silnymi zespołami. Niektórzy pytali po co, czy zawodnicy się nie wystraszą? Jak dostawać lekcję, to od mistrzów, a nie dobierać sobie sparingpartnerów do bicia. Brakuje nam jeszcze stabilizacji, trochę sprzętu. Większość zawodników ma już takie motory, z których są zadowoleni, ale każdy może tak powiedzieć. Przez pierwsze miesiące nie będę miał wszystkich zawodników do dyspozycji, ale mamy inne warianty - z Kusem, z Kronerem. Nie mówmy, że ktoś ma pewne miejsce w składzie, a gdy go nie ma, to jest osłabienie. Są - odpukać - kontuzje, różne sytuacje życiowe, ale trzeba sobie radzić - ocenił Stanisław Chomski.
Jednym z tych, którzy czekają na sprzęt jest Renat Gafurov - Jeszcze czekam. Czy zdążę ze sprzętem na inaugurację sezonu? Wszystko zależy od człowieka, od którego zamawiam sprzęt. Wiadomo, że na najlepszy sprzęt jest kolejka i nie ma tak, że daje się pieniądze i od razu ma się motory. Trzeba poczekać - przyznał szczery jak zawsze Rosjanin.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>