W 100 procentach gotowa Unia jedzie po wygraną do Gorzowa

Starcie Caelum Stali Gorzów z Unią Leszno będzie hitem inauguracyjnej kolejki Speedway Ekstraligi. "Byki", które w przedsezonowych treningach spisywały się znakomicie, jadą do Gorzowa po dwa punkty.

Unia to najbardziej objeżdżona drużyna w Polsce - złożyło się na to zgrupowanie na Chorwacji, masa treningów i sparingów na swoim torze. - Faktycznie, w drugiej połowie marca odjechaliśmy aż cztery imprezy na leszczyńskim torze i jeden mecz wyjazdowy w Toruniu. Do tego trzeba doliczyć kilkanaście treningów oraz 4-dniowe zgrupowanie w Gorican. Myślę, że plan został wykonany w 100 procentach i nasi zawodnicy są optymalnie przygotowani do pierwszego meczu ligowego w Gorzowie - powiedział Sławomir Kryjom, dyrektor sportowy Unii Leszno. Trudno nie zgodzić się z jego słowami, gdyż w rozegranym w niedzielę Memoriale Alfreda Smoczyka jeźdźcy "Byków" zmiażdżyli rywali. W czołowej siódemce było sześciu zawodników gospodarzy. Walkę z nimi nawiązywał tylko Nicki Pedersen, który również w poniedziałek stawi czoła leszczynianom.

Wg Kryjoma faworytem poniedziałkowego meczu jest Caelum Stal Gorzów, ale Unia wybiera się na stadion im. Edwarda Jancarza po zwycięstwo. - Nasza filozofia nie zmienia się od 2007 roku. W każdym meczu pojedziemy o zwycięstwo i nie inaczej będzie w poniedziałek, a co z tego wyjdzie - zobaczymy po 15. biegu. Głęboko wierzę w to, że nasi zawodnicy są w wysokiej formie. Gorzowski tor teoretycznie nie powinien sprawić nam problemów, ponieważ posiadamy w składzie doświadczonych zawodników, którzy nieraz startowali na tym obiekcie. Zdajemy sobie jednak sprawę, z kim przyjdzie nam się zmierzyć. Stal to oprócz Unibaksu wielki faworyt rozgrywek wzmocniony Nickim Pedersenem. Wiemy, że w Gorzowie są wielkie oczekiwania odnośnie tego sezonu. To Stal jest faworytem tego spotkania, a my zrobimy wszystko, aby nasi kibice byli usatysfakcjonowani - stwierdził dyrektor sportowy "Byków".

Mecz w Gorzowie będzie miał spory podtekst, gdyż Caelum Stal poprowadzi były trener Unii - Czesław Czernicki. Czy doskonała znajomość leszczyńskiego klubu może pomóc gorzowskiej drużynie w zwycięstwu? - Tym się charakteryzuje zawodowy sport, że raz stoi się w jednym szeregu ramię w ramię, a czasami trzeba stanąć po przeciwnej stronie barykady i tak będzie w Gorzowie. Trener Czernicki pracował w Unii Leszno trzy sezony, a w poniedziałek staniemy w twardej, męskiej walce przeciwko sobie. Dla nikogo nie będzie taryfy ulgowej i z pewnością każdy skupi się na swoich obowiązkach najlepiej jak potrafi. Faktycznie trener Czernicki zna naszych zawodników, ale nie sądzę, żeby to miało jakiś wpływ na wynik tego spotkania. My również znamy trenera Czernickiego i wiemy, czego możemy się spodziewać. Z pewnością tych podtekstów trochę jest przed tym meczem, chociażby fakt pozyskania Nickiego Pedersena, który do końca rozważał oferty z Leszna i Gorzowa. Mecz zapowiada się z pewnością emocjonująco i moim zdaniem będzie to mecz kolejki - powiedział Kryjom.

Początek poniedziałkowego meczu o godz. 18:00.

Czy Jarosław Hampel i Jurica Pavlic poprowadzą Unię do wygranej?

Źródło artykułu: