Niepotrzebna nerwowość - wypowiedzi po meczu Kolejarz Rawicz - Speedway Polonia Piła

Kolejarz Rawicz w derbach Wielkopolski pokonał zespół Speedway Polonii Piła 46:43. Kibice w południowej Wielkopolsce nie mogli narzekać na brak emocji.

Piotr Świst (Speedway Polonia Piła): Poza nieudanymi dwoma biegami to bardzo dobrze oceniam dzisiejszą rywalizacje. Dwa razy byliśmy w tym roku na torze. Mam nowy sprzęt i walczyłem z przełożeniami.

Eric Andersson (Kolejarz Rawicz): Były to dla mnie niezłe zawody, szczególnie w początkowej fazie. Mam pewne problemy sprzętowe z dopasowaniem się do tutejszego toru. Muszę zabrać motocykle do Szwecji i trochę nad nimi popracować. Zauważyłem, że bardzo ważne jest tutaj dobre wyjście ze startu i ten element też muszę poprawić. Jeśli nie jesteś pierwszy lub drugi po kilku sekundach od początku wyścigu, to naprawdę ciężko później o dobry rezultat pod koniec biegu.

Piotr Dziatkowiak (Speedway Polonia Piła): Nie jestem zadowolony. Nie spisywałem się dzisiaj tak, jak powinienem. Dawałem z siebie, co tylko mogłem. Dzisiaj decydował start potem ciężko było kogoś wyminąć na trasie, a moje motocykle były trochę słabe. Mogę tylko przeprosić kibiców za mój wynik i zagwarantować, że w najbliższych meczach na pewno coś zrobię, żeby mój wynik był dwucyfrowy, a nie mizerny.

Marcin Sekula (Kolejarz Rawicz): Nie było rewelacji, ale po słabych sparingach w moim wykonaniu to nie było najgorzej. Potrzeba mi jazdy, jazdy, jazdy. Tak jak podkreślałem we wcześniejszych wywiadach, jestem po ośmiomiesięcznej przerwie i mam problem z nadgarstkiem, ale z biegiem czasu powinno być coraz lepiej.

Henryk Jasek (trener Kolejarza Rawicz): Niepotrzebnie wkradła się nerwowa sytuacja u zawodników Marcina Sekuli i Piotra Rembasa. Było to zupełnie niepotrzebne i można było tego uniknąć.

Wypowiedzi zebrali Grzegorz Wysocki i Jarosław Handke.

Komentarze (0)