Bydgoszczanom jazdy nie zabraknie

Dopiero 25 kwietnia wyjazdowym pojedynkiem w Częstochowie żużlowcy Polonii rozpoczną rywalizację w Centernet Mobile Speedway Ekstralidze. Wcześniej odwołano ich spotkania z Tauronem Azoty Tarnów i Caelum Stalą Gorzów.

Pierwotnie bydgoscy zawodnicy rozgrywki mieli rozpocząć w minioną niedzielę potyczką z Tauronem Azoty Tarnów. Jednak ze względu na katastrofę samolotu w Smoleńsku i pogrzeb pary prezydenckiej odwołano również najbliższy pojedynek w Gorzowie. To oznacza, że na torze poloniści pojawią się dopiero 25 kwietnia, kiedy na wyjeździe zmierzą się w zaległym spotkaniu z Włókniarzem Częstochowa. - Nie pamiętam takiej sytuacji - mówi w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Jacek Woźniak. - Nawet wtedy, gdy zimy były dosyć długie i mroźne, to w lidze startowaliśmy najpóźniej w połowie kwietnia.

O spadek formy swoich zawodników opiekun Polonii nie musi się jednak obawiać. - Nie planujemy żadnych sparingów, gdyż nasi żużlowcy w najbliższym czasie będą mieli sporo jazdy - poinformował Woźniak. - Andreas Jonsson, Robert Kościecha, Grzegorz Walasek oraz Denis Gizatullin w Szwecji mają zaplanowane spotkania towarzyskie, a Emil Sajfutdinow turniej w Danii. Z kolei z naszymi juniorami zajęcia rozpoczynamy od najbliższego poniedziałku. We wtorek i czwartek startuje Pomorska Liga Młodzieżowa, a w piątek mamy zwykły trening przed meczem w Częstochowie. Nasi jeźdźcy nie siedzą z założonymi rękami - dodał.

W ostatnich dniach ponownie wybuchła afera z tłumikami. Z jazdy w Szwecji zrezygnował już Eric Andersson. Czy w jego ślady pójdą bydgoszczanie? W Elitserien startuje przecież piątka reprezentantów Polonii. - To jest dość delikatna kwestia - zaznacza Woźniak. - Dlatego nie chcę się wypowiadać na ten temat. Zawodnicy mają swoje własne zdanie - uciął krótko bydgoski szkoleniowiec.

Komentarze (0)