O szansach Tomasza Golloba na mistrzostwo świata:
Oczywiście Tomasz Gollob ma szansę na mistrzostwo! Jest to taka sama szansa, jak we wcześniejszych latach. Są to szanse bardzo realne, wszystko zależy od dyspozycji w poszczególnych turniejach, od przygotowania sprzętowego i z tym powinien sobie radzić, od jazdy na sztucznych nawierzchniach, z czym w ostatnich latach nie miał już problemów, ale i po prostu od szczęścia. Szczęście czasami Tomka zawodziło, przez to przecież jeden tytuł stracił. Chcąc zdobyć mistrzostwo świata trzeba mieć choć łut szczęścia, ubiegłoroczny przykład Nicki Pedersena jest tutaj najlepszy - Duńczyk często znajdował się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i jego ogromna determinacja nie wystarczała. Tego więc Tomkowi życzmy, bo resztę on sam jest w stanie sobie zapewnić.
O powrocie Jarosława Hampela do Grand Prix:
Tomek Gollob, chyba jak nigdy wcześniej, nie będzie osamotniony w walce w mistrzostwach. Liczę, że Jarek do czołówki dołączy. Mimo że nie było go ostatnio w GP, ma już ogromne doświadczenie, również w tym cyklu. Jego starty, umiejętności, przygotowanie sprzętowe są na najwyższym poziomie. Jeśli nie będzie miał wpadek to stać go na bardzo wiele. Powinien wykorzystać sytuację, że niektórzy starsi zawodnicy odchodzą, młodsi, poza Emilem Sajfutdinowem, jeszcze nie nadeszli. Walka o podium Jarka Hampela nie byłaby wielkim zaskoczeniem, przecież na co dzień wygrywa z Crumpem, Pedersenem czy Sajfutdinowem. Widać u niego wiele determinacji, chęci i myślę, że jest świadomy tego, że stać go na to, chociaż głośno nie będzie tego mówił. Jeśli szczęście dopisze mu na początku cyklu, złapie wiatr w żagle, to powinniśmy cieszyć się również jego jazdą.
O motywacji Rune Holty:
Rune zapowiada, że jest zdeterminowany i mam nadzieję, że za miesiąc nie odechce mu się znowu jazdy w cyklu. Jeśli jego start w GP jest podyktowany rzeczywiście ambicjami sportowymi, to jest to zawodnik z czołówki światowej, który wielokrotnie spisywał się doskonale i stać go na wiele. Brakowało mu właśnie determinacji i wiary w siebie, wydawało się, że właśnie brak mu determinacji. Na pewno stać go na to, żeby walczyć o czołówkę.
O Grand Prix Europy w Lesznie:
Zazwyczaj na tym etapie sezonu zawodnicy byli bardziej rozjeżdżeni, mieli większą świadomość własnej formy. Dlatego handicap powinni mieć zawodnicy, którzy w tym roku jeżdżą w Anglii, mimo że poziom tamtejszej ligi jest dużo niższy niż polskiej. Tak naprawdę jednak będzie decydowała dyspozycja dnia, przystosowanie się do nawierzchni toru. Pamiętajmy, że w tym roku przygotowuje ją nie Ole Olsen, a Tony Olson, który jest szefem GP i będzie on lub nie - miejmy nadzieję, że nie - będzie dbał o tor. Nasi zawodnicy chyba oczekują bardziej przyczepnego niż twardego, takiego do walki, na takiej nawierzchni dobrze czuje się i Jarek Hampel, i Janusz Kołodziej, i pewnie Rune Holta. Nie wiem jaki tor chciałby mieć Tomek Gollob, ale sądzę, że również do walki. Jeśli taki tor udałoby się przygotować, to nasi będą mieli duże szanse - również Janusz Kołodziej, dla którego start z dziką kartą to ogromna okazja do pokazania się. Największymi przeciwnikami Polaków powinni być m.in. Nicki Pedersen, który jest zdeterminowany jak wtedy, gdy po raz pierwszy zdobywał mistrzostwo, Jason Crump zawsze jest szybki w Lesznie, Greg Hancock czy Emil Sajfutdinow. Będziemy się również przyglądać takim zawodnikom, jak Tai Woffinden czy Chris Holder. Czy pojadą tak dobrze jak Emil? Nie sądzę, wydaje mi się, że Emil jest zawodnikiem bardziej poukładanym, mimo że już sporo osiągnął, wciąż jest głodny sukcesów i dąży do ich zdobycia. Zaangażowanie do pomocy Hansa Nielsena dużo mówi o samym zawodniku jak i organizacji jego teamu.
Pierwsza czwórka zawodów zdaniem Krzysztofa Cegielskiego:
1. Jarosław Hampel
2. Jason Crump
3. Janusz Kołodziej
4. Tomasz Gollob
na Instagramie 
na Facebooku 
