Rune Holta: Częstochowa zawsze była dla mnie domem

W niedzielnym spotkaniu CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi pomiędzy Włókniarzem Częstochowa a Polonią Bydgoszcz po czterech sezonach przerwy do składu "lwów" powrócił Rune Holta.

Rune Holta barwy częstochowskiego Włókniarza reprezentował w latach 1999-2005. W tym okresie wywalczył on tytuły Drużynowego Mistrza Polski i Indywidualnego Mistrza Polski. Przed sezonem 2010 urodzony w Stavanger zawodnik powrócił do klubu spod Jasnej Góry czym ucieszył wielu fanów. Zadowolony z takiego obrotu sprawy jest także sam zawodnik. - Częstochowa zawsze była dla mnie domem. Startowałem tutaj przez wiele lat, dlatego powrót tutaj był dla mnie bardzo radosny - komentuje Norweg z polskim paszportem.

W niedzielnym, zaległym meczu I kolejki Speedway Ekstraligi uczestnik cyklu Grand Prix wywalczył 9 punktów. Jednak dorobek ten mógł być lepszy gdyby nie strata punktów na rzecz Andreasa Jonssona w siódmej gonitwie i upadek w biegu trzynastym. - W biegu siódmym musiałem jechać blisko krawężnika, ponieważ mój silnik nie był na tyle szybki, abym mógł jechać szerzej. Na szczęście zmieniłem ustawienia, dzięki czemu mój silnik był o wiele lepiej spasowany z torem, dzięki czemu mogłem jechać równie szeroko jak Andreas Jonsson. Natomiast w wyścigu trzynastym udało mi się doskonale wyjść spod taśmy, niestety za bardzo wyciągnąłem swój motocykl i upadłem. Podczas tego meczu zresztą wielu zawodników zaliczało upadki.

Przed meczem wielu kibiców skazywało Włókniarz na pożarcie. Jednak częstochowianie pokazali, że na własnym torze mogą być zgraną drużyną. Niedzielne spotkanie na długo zapadnie w pamięci kibiców. Takich okoliczności rozstrzygnięcia spotkania pomiędzy Włókniarzem a Polonią nie spodziewał się nikt. - To było wspaniałe spotkanie i bardzo ważna wygrana dla naszej drużyny. Stworzyliśmy dzisiaj bardzo dobry monolit, każdy pomagał sobie w parkingu. Było to dla nas bardzo ważne zwycięstwo - podsumowuje Rune Holta.

Komentarze (0)