Batchelor zanotował groźny upadek. Na szczęście zawodnik nie doznał żadnych złamań, a "jedynie" się poobijał. Australijczyk zaraz po meczu udał się do leszczyńskiego szpitala. - Troy się mocno poobijał, ale na 99 procent wystartuje w jutrzejszym meczu z Włókniarzem Częstochowa - poinformował portal SportoweFakty.pl Tomasz Gryczka, lekarz Unii.
Dodajmy, że po upadku Batchelor trzymał się za bark. Jego motocykl po uderzeniu w bandę nie nadawał się do jazdy.