Lee Richardson po tym jak przed sezonem nie mógł znaleźć klubu w Elite League postanowił odpocząć od ligi angielskiej. Przerwa nie trwała zbyt długo, gdyż już 14. maja Anglik wystartuje w meczu The Lakeside Hammers - Poole Pirates, w którym będzie bronić barw "Młotów". "Rico" zastąpił w drużynie z Thurrocka Krzysztofa Kasprzaka. - Pewne sprawy nie zostały do końca zrealizowane. Powody nieobecności Krzysztofa w meczu przeciw Poole, który odbył się dwa tygodnie temu były kiepskie. Doznaliśmy wtedy wysokiej porażki. To oczywiste, że jego team ma inne cele niż my. Awans Krzysztofa do eliminacji Grand Prix sprawia, że mamy obawy odnośnie jego częstszych nieobecności - mówi szef ekipy z hrabstwa Essex - Jon Cook.
Anglik już w roku 2009 z powodzeniem reprezentował barwy The Lakeside Hammers. "Rico" po tym jak postanowił odpocząć od Elite League odrzucił kilka ofert z innych klubów. Wśród nich była także oferta trzeciego klubu ubiegłego sezonu. Jednak ostatecznie doszło do podpisania umowy. - Byłem rozczarowany, że nie było dla mnie miejsca w składzie przed obecnym sezonem. Zaplanowałem swoje starty na kontynencie w taki sposób by móc wspomóc reprezentację w Drużynowym Pucharze Świata oraz awansować do cyklu Grand Prix. Miałem kilka ofert od innych klubów i odrzucałem je. Początkowo odrzuciłem także ofertę The Lakeside Hammers. Jednak po namyśle i przedyskutowaniu mojej decyzji z żoną oraz moim głównym sponsorem Martinem Hagonem podjąłem decyzję, że wystartuję w barwach drużyny z Thurrocka - komentuje swoją decyzję Lee Richardson.