Rekiny do zawodów przystąpiły w składzie Kamil Fleger z mocno poobijanym Sławomirem Pysznym. Rybniczanie obawy rybnickich kibiców rozwiali już w pierwszym swoim starcie, kiedy dowieźli do mety 5 punktów. Gdy w drugim swoim starcie przywieźli 4 oczka w starciu z leszczyńską Unią stali się głównymi faworytami do awansu.
Podopieczni Romana Jankowskiego wyciągnęli jednak szybko wnioski i w kolejnym swoim starcie przywieźli komplet punktów. „Jankes” mocno jednak zadrżał w trakcie biegu numer 10, kiedy to fatalnie wyglądający wypadek zanotował Tobiasz Musielak. Zawodnika pociągnęło na łuku, z całym impetem uderzył w bandę, a jadący za nim Damian Sperz mimo najszczerszych chęci nie zdążył wyhamować przed leżącym rywalek. Ostatecznie jednak okazało się, że strach ma wielkie oczy, a Musielak o własnych siłach udał się do parku maszyn.
Od połowy zawodów jasne stało się, że o awans oprócz gospodarzy walczyć będą ekipy z Leszna i Gdańska, gdzie brylował wspomniany już Sperz.
Duet RKM ROW awans zapewnił sobie po najdłuższym biegu dnia, czyli biegu numer 18. W pierwszej odsłonie zanotowano nierówny start. W drugiej upadek zaliczył Damian Adamczak, a w trzeciej Mikołaj Curyło. To spowodowało, że w czwartej powtórce tego biegu pod taśmą stanęli tylko rybniczanie, a do awansu potrzebne były im tylko 3 oczka. Jako, że obaj dojechali do mety dowieźli ich zatem 5 i mogli cieszyć się z awansu.
W 19. gonitwie 5 punktów do mety dowieźli Sławomir i Tobiasz Musielakowie, a to sprawiło, że awans Byków do finałowej batalii był na wyciągnięcie ręki. Ostatnim warunkiem potrzebnym do realizacji tego celu był bieg z udziałem gdańszczan. Podopieczni Stanisława Chomskiego musieli wygrać podwójnie, żeby zrównać się w punktach z duetem Unii. Sperza i Marcela Szymko zdołał jednak przedzielić Marcin Piekarski, a to oznaczało, że półfinałowy turniej w Rybniku został rozstrzygnięty.
- Cieszę się bardzo z awansu naszych młodych zawodników do turnieju finałowego. Taki był nasz cel - powiedział po zawodach Michał Pawlaszczyk, prezes RKM ROW Rybnik. - Sukces cieszy tym bardziej, że Sławek Pyszny oprócz walki z rywalami walczył jeszcze z bólem, gdyż wiadomo, że nadal odczuwa skutki kontuzji i jest cały obolały.
RKM ROW Rybnik 26 pkt.
1. Kamil Fleger - 13 (3,3,1,3,1,2)
1. Sławomir Pyszny - 13 (2,1,3,2,2,3)
15. Mariusz Konsek NS
Unia Leszno 23 pkt.
13. Sławomir Musielak - 14 (2,2,3,3,2,2)
14. Tobiasz Musielak - 9 (0,3,w,0,3,3)
21.Mateusz Łukaszewski NS
Lotos Wybrzeże Gdańsk 22 pkt.
9. Damian Sperz - 17 (3,3,2,3,3,3)
10. Mateusz Lampkowski 0 - (-,-,-,-,-,-)
19. Marcel Szymko - 5 (0,1,1,2,u,1)
Polonia Bydgoszcz 17 pkt.
7. Mikołaj Curyło - 7 (3,0,2,1,w,1)
8. Damian Adamczak - 10 (1,2,3,2,w,2)
ŻKS Holdikom Ostrovia Ostrów Wlkp. 16 pkt.
11. Marcel Kajzer - 10 (1,1,-,2,3,3)
12. Karol Sroka - 6 (2,0,1,1,2,-)
20. Dawid Bąk - 0 (w,0)
KŻ Kolejarz Opole 15 pkt.
5. Marcin Piekarski - 12 (2,2,2,3,1,2)
6. Łukasz Piecha - 3 (0,3,0,u,0,w)
Betard WTS Wrocław 6 pkt.
3. Patryk Kociemba - 4 (1,-,1,1,1,0)
4. Patryk Malitowski - 1 (t,-,w,0,0,1)
16. Michał Rowiński - 1 (1)
Bieg po biegu:
1. Fleger (67,20), Pyszny, Kociemba, Malitowski
2. Curyło (67,61), Piekarski, Adamczak, Piecha
3. Sperz (67,42), Sroka, Kajzer, Szymko
4. Fleger (66,40), S. Musielak, Pyszny, T. Musielak
5. Piecha (67,30), Piekarski, Rowiński, Malitowski (t)
6. Sperz (67,41), Adamczak, Szymko, Curyło
7. T. Musielak (66,69), S. Musielak, Kajzer, Sroka
8. Pyszny (67,71), Piekarski, Fleger, Piecha
9. Adamczak (67,41), Curyło, Kociemba, Rowiński (w/u)
10. S. Musielak (67,15), Sperz, Szymko, T. Musielak (w/u)
11. Fleger (68,57), Pyszny, Sroka, Bąk (w/u)
12. Sperz (67,90), Szymko, Kociemba, Malitowski
13. Piekarski (68,25), Kajzer, Sroka, Piecha (u)
14. S. Musielak (67,01), Adamczak, Curyło, T. Musielak
15. Sperz (68,07), Pyszny, Fleger, Szymko (u)
16. Kajzer (69,53), Sroka, Kociemba, Malitowski
17. T. Musielak (68,49), S. Musielak, Piekarski, Piecha
18. Pyszny (70,01), Fleger, Curyło (w/u), Adamczak (w/u)
19. T. Musielak (68,94), S. Musielak, Malitowski, Kociemba
20. Sperz (69,09), Piekarski, Szymko, Piecha (w/u)
21. Kajzer (70,48), Adamczak, Curyło, Bąk
Sędziował: Jerzy Najwer
Widzów: ok. 300
NCD: uzyskał Kamil Fleger w IV biegu – 66,40