- Niestety po badaniach w szpitalu potwierdziła się wstępna diagnoza o złamaniu lewej ręki Emila. Na razie trudno wyrokować jak długa będzie przerwa w startach. O stanie zdrowia Emila będziemy informować na bieżąco - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Suskiewicz.
Do feralnego wypadku Emila Sajfutdinowa doszło podczas Grand Prix Czech. W biegu 15 Rosjanin najechał na tylne koło Chrisa Harrisa i z pełnym impetem uderzył w bandę. Zawodnik bydgoskiej Polonii wstał szybko z toru, ale od razu poprosił o pomoc medyczną. Tor opuścił już w karetce z opatrunkiem usztywniającym lewą rękę.