Pierwsze punkty Wilków - relacja z meczu KSM Krosno - Holdikom Ostrovia Ostrów Wlkp.

Pierwsze punkty w tym sezonie zdobyli żużlowcy KSM Krosno. W niedzielę Wilki pokonały na swoim torze Holdikom Ostrovię Ostrów Wlkp. 36:17. Spotkanie w wyniku opadów deszczu zostało przerwane i zaliczone po rozegraniu dziewięciu wyścigów. Punkt bonusowy zdobyli zawodnicy klubu z Wielkopolski.

Przed meczem wiele było dyskusji na temat krośnieńskiego toru, który jeszcze niedawno w wyniku powodzi był zalany. Działacze KSM wykonali jednak ogrom pracy, aby w niedzielne popołudnie był on jak najlepiej przygotowany i dzięki temu nie było żadnych problemów z rozegraniem spotkania. Dwóch żużlowców Ostrovii zawody co prawda skończyło na wizycie w szpitalu, jednak jak podkreślał po spotkaniu trener przyjezdnych Janusz Stachyra, była to tylko ich wina, a nie toru. - Akurat te upadki były z winy zawodników, a nie toru. Ja bym tu nie szukał winy w torze, że był źle przygotowany, tylko oni źle wchodzili w łuki i upadli.

Samo spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy bez większych problemów wygrali podwójnie dwie pierwsze gonitwy. Wszystko wskazywało na to, że podobny rezultat będzie w trzecim wyścigu, gdyż Grzegorz Knapp i Kenneth Hansen wyszli na dwie pierwsze pozycje. Pod koniec pierwszego okrążenia Hansen zaczął jednak defektować, szybko wyprzedził go Krystian Klecha, ale ta sztuka niestety nie udała się Zbigniewowi Czerwińskiemu, który omijając Hansena uderzył w bandę. Żużlowiec Ostrovii co prawda wstał o własnych siłach, jednak po czwartym wyścigu został odwieziony do szpitala, gdzie stwierdzono u niego wstrząśnienie mózgu.

Podczas wyjazdu Czerwińskiego do szpitala, po raz pierwszy w trakcie tego meczu - ale nie sezonu - znać o sobie dała pogoda i z nieba zaczął padać deszcz. Opady nie były jednak intensywne, a zawody po powrocie karetki udało się szybko wznowić. Krośnianie ponownie dominowali i systematycznie powiększali swoją przewagą. Wilki wygrywały większość startów co było tego dnia kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku.

W dziewiątym biegu kibice byli świadkami pięknego pojedynku pomiędzy Kennethem Hansenem a Mariuszem Staszewskim. Ze startu lepiej wyszedł Hansen, który jechał za Pawłem Staszkiem. Na wyjściu z pierwszego łuku napędzający się Staszewski wyszedł jednak przed Duńczyka, a później zaciekle bronił się przed jego atakami. Na wyjściu z drugiego łuku trzeciego okrążenia zawodnik Ostrovii musiał jednak skapitulować, a Wilki wygrały podwójnie czwarty wyścig w meczu.

Po tym biegu krośnianie byli już bardzo bliscy odrobienia strat z pierwszego meczu w Ostrowie Wlkp., gdzie przegrali 22 punktami, a co za tym idzie zbliżenia się do zdobycia punktu bonusowego. W dziesiątej gonitwie para Knapp - Hansen wyszła na 5:1, ale na drugim łuku próbujący atakować Hansena Marcel Kajzer nie opanował motocykla i groźnie upadł na tor. W zawodach ponowie wytworzyła się przerwa, gdyż junior Ostrovii został odwieziony do szpitala z podejrzeniem kontuzji nogi. Na dodatek nad stadionem znowu się rozpadało, a przerwa znacznie się wydłużyła. Po blisko 40 minutowych opadach sędzia Marek Wojaczek nakazał prace nad torem, aby móc kontynuować spotkanie. Po późniejszych konsultacjach w parkingu z zawodnikami i kierownictwem obu ekip postanowił jednak przerwać zawody i zaliczyć wynik.

Punkt bonusowy zdobyli ostrowianie, jednak śmiało można napisać, że gdyby zawody były kontynuowane, to faworytem do jego zdobycia byliby zawodnicy KSM Krosno. Goście indywidualnie nie wygrali co prawda żadnego wyścigu, jednak w ich szeregach można wyróżnić trójkę Pytel - Staszewski - Klecha, która w każdym swoim wyścigu "gryzła" wręcz tor, żeby wyprzedzić rywali. Wśród gospodarzy świetne zawody pojechali Grzegorz Knapp i Mads Korneliussen, którzy wygrali wszystkie swoje wyścigi. Ważne punkty dorzucili też jednak pozostali zawodnicy, a radości z tego faktu nie ukrywał szkoleniowiec Wilków - Ireneusz Kwieciński. - Jestem bardzo zadowolony, że w końcu wygraliśmy i drużyna zaczęła jechać. Cieszę się z dobrej postawy młodzieżowców, bo dorzucili oni kilka punktów. Cieszymy się z wygranej i teraz czekamy na piątkowy mecz z Łodzią i mam nadzieję, że pogoda tym razem nam nie przeszkodzi.

Punktacja:

Holdikom Ostrovia Ostrów Wlkp. - 17

1. Daniel Pytel - 4+1 (1,2,1*,0)

2. Adam Kajoch - 0 (0,d,-)

3. Krystian Klecha - 6 (2,2,2,0)

4. Zbigniew Czerwiński - 0 (w,-,-)

5. Mariusz Staszewski - 5 (2,2,1)

6. Karol Sroka - 0 (0,-,-,-)

7. Marcel Kajzer - 2+1 (1,1*,0,w)

KSM Krosno - 36

9. Paweł Staszek - 6+1 (2*,1,3)

10. Josef Franc - Z/Z

11. Kenneth Hansen - 3+1 (d,1,2*)

12. Grzegorz Knapp - 9 (3,3,3)

13. Mads Korneliussen - 12 (3,3,3,3)

14. Mateusz Szostek - 3+1 (2*,-,0,1)

15. Adrian Osmólski - 3 (3,0)

Bieg po biegu:

1. (71,8) Korneliussen, Staszek, Pytel, Kajoch 5:1

2. (71,2) Osmólski, Szostek, Kajzer, Sroka 5:1 (10:2)

3. (71,9) Knapp, Klecha, Hansen (d2), Czerwiński (w/u) 3:2 (13:4)

4. (72,0) Korneliussen, Staszewski, Kajzer, Osmólski 3:3 (16:7)

5. (75,2) Knapp, Pytel, Hansen, Kajoch (d3) 4:2 (20:9)

6. (73,4) Korneliussen, Klecha, Pytel, Szostek 3:3 (23:12)

7. (72,7) Knapp, Staszewski, Staszek, Kajzer 4:2 (27:14)

8. (72,1) Korneliussen, Klecha, Szostek, Pytel 4:2 (31:16)

9. (72,0) Staszek, Hansen, Staszewski, Klecha 5:1 (36:17)

10. Kajzer (w/u)

Sędziował - Marek Wojaczek

Widzów - ok. 2000 (w tym ok. 20 gości)

NCD - 71,2 Adrian Osmólski w 2. biegu

Startowano wg 2. zestawu

Źródło artykułu: