Do zdarzenia doszło w czwartym wyścigu, kiedy to na pierwszym łuku upadła para "Piratów": Davey Watt - Jason Doyle. W wypadku bardziej ucierpiał ten pierwszy i mimo, że o własnych siłach udał się do parku maszyn to na torze tego wieczora już się nie pojawił. U Australijczyka stwierdzono wstrząśnienie mózgu i czeka go kilka dni przerwy w startach. Watt powróci na tor już w niedzielę, kiedy to jego polski zespół - GTŻ Grudziądz uda się na wyjazdowy mecz do Gdańska.
Źródło artykułu: