Marcin Bubel ze wstrząśnieniem mózgu

Tegoroczna pierwsza runda MDMP w Częstochowie zapadnie na pewno w pamięci wielu na długo. Kontuzji w tychże zawodach doznała bowiem dwójka częstochowskich juniorów - Kamil Cieślar i Marcin Bubel. Ten pierwszy, u którego stwierdzono uraz kręgosłupa, jest już po zabiegu operacyjnym. Drugi natomiast, niebawem wróci do domowego zacisza.

W przeciwieństwie do Kamila Cieślara, wychowanek Włókniarza, Marcin Bubel, może mówić o "szczęściu w nieszczęściu". Jego wypadek z trzynastej gonitwy dnia wyglądał równie makabrycznie jak kolizja Cieślara. Dodatkowo, tak jak wcześniej informowaliśmy, zawodnik tuż po uderzeniu o dmuchaną bandę stracił przytomność i bezwładnie zawisł na motocyklu wbitym w "dmuchawca". W szpitalu okazało się, że najpoważniejsza konsekwencja tego wypadku to wstrząśnienie mózgu. - Marcin stracił przytomność zaraz po wypadku i dopiero w szpitalu zaczął sobie mniej więcej uświadamiać co się stało. Lekarze stwierdzili u niego wstrząs mózgu, ale na szczęście obyło się bez złamań. Jest ogólnie posiniaczony i poobijany. Obecnie przebywa na obserwacji w szpitalu, z którego zostanie prawdopodobnie wypisany jutro. W związku z tym najbliższy okres to czas na odpoczynek, jakieś zabiegi i regenerację - poinformował rzecznik prasowy częstochowskiego Włókniarza, Michał Świącik.

Dokładny stan zdrowia Kamila Cieślara będzie natomiast znany w ciągu kilku najbliższych dni. Obecnie Kamil otrzymuje środki przeciwbólowe i potrzebuje przede wszystkim spokoju.

Komentarze (0)