Sławomir Musielak: Przede mną z pewnością dużo ciężkiej pracy

Sławomir Musielak po serii słabych występów w tegorocznej Speedway Ekstralidze przyzwoicie spisał się w ostatnim pojedynku z Polonią Bydgoszcz. Przed zaległym meczem z Unibaxem Toruń junior leszczyńskiej Unii liczy, że jego drużyna wygra, a on sam przynajmniej powtórzy swój wynik sprzed tygodnia.

- Mam nadzieję, że ostatni mecz to było moje przełamanie, bo wiadomo, że początek sezonu był w moim wykonaniu bardzo mizerny. Z Polonią Bydgoszcz było już lepiej, zaprezentowałem się w większej liczbie wyścigów, bo aż w czterech, za co serdecznie dziękuję prezesowi i trenerowi. Przede wszystkim dziękuję jednak Januszowi Kołodziejowi za odstąpienie mi swojego ostatniego startu, zwłaszcza że z pewnością pojechałby w tym biegu lepiej niż ja. Dzięki niemu mogłem zaprezentować się jeszcze raz na torze, po raz pierwszy w karierze w piętnastym wyścigu i zdobyć kolejne doświadczenie. Unia jest kolektywem i każdy stara się pomagać młodszym czy też słabszym zawodnikom. To świadczy o tym, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Sławomir Musielak.

Junior leszczyńskich Byków ma nadzieję, że jego forma ustabilizuje się wreszcie na zadowalającym wszystkich poziomie. - Jest po tym występie większa pewność siebie, bo wygrana z takim zawodnikiem jak Andreas Jonsson buduje. Było to pierwsze spotkanie, które odjechałem w miarę przyzwoicie, ale jest przed nami jeszcze wiele meczów i z pewnością dużo ciężkiej pracy przede mną, aby moje wyniki były lepsze i przede wszystkim stabilniejsze.

Sławomir Musielak narzeka jednak na zbyt małą ilość startów. - Na pewno brakuje objeżdżenia ze starszymi i bardziej doświadczonymi zawodnikami. Wiadomo, że jazda w zawodach młodzieżowych jest czymś zupełnie innym niż ściganie w Ekstralidze. Z tych pierwszych jestem zadowolony i w miarę wszystko mi w nich dotychczas wychodziło, ale w Ekstralidze trzeba jechać na maksimum swoich możliwości. Na razie mam podpisany kontrakt, dzięki któremu startuję w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Czech. Postaram się załatwić sobie także występy w kolejnej lidze zagranicznej, żeby startować jak najczęściej i zdobywać doświadczenie. Myślę tu o lidze duńskiej, albo Allsvenskan, czyli drugiej lidze szwedzkiej.

Zawodnik Unii Leszno z bojowym nastawieniem podchodzi do kolejnych meczów swojej drużyny, w tym do najbliższego spotkania z Unibaxem Toruń. - Nie podlega dyskusji, że chcemy ten mecz wygrać, choć na pewno nie będzie łatwo. Liczymy, że wygramy wszystkie spotkania, jakie odbędą się w Lesznie, bo najważniejsze to nie przegrywać meczów u siebie. Ja z kolei chciałbym pojechać w jak największej liczbie biegów i zdobyć przynajmniej tyle punktów, co w spotkaniu z Polonią.

Źródło artykułu: