Wysokość wsparcia nie jest zaskoczeniem dla poznańskich działaczy, bowiem taka kwota pojawiała się w rozmowach z przedstawicielami władz miasta. - Cieszymy się, że te ustalenia znalazły szczęśliwy dla nas finał - przyznał Wójtowicz. - Bardzo nam miło, że ? pomimo tego, iż w Poznaniu jest wiele klubów oraz tego, że pojawiły się problemy formalne i prawne ? zostaliśmy wsparci w tak wymierny sposób. Kierujemy słowa podziękowania dla decydentów za to, że docenili to, co dzieje się na Golęcinie - powiedział włodarz poznańskiego klubu.
Tomasz Wójtowicz kolejny raz potwierdził, że skład Skorpionów został skompletowany i kibice nie powinni oczekiwać spektakularnych transferów, a wsparcie finansowe z budżetu miasta nie zmienia planów zarządu. - Skład już zbudowaliśmy w oparciu o jakiś preliminarz budżetowy i w tym aspekcie niewiele się zmieniło - powiedział prezes klubu. - Gdybyśmy tych pieniędzy nie dostali to albo kolejny raz zmagalibyśmy się z brakiem płynności finansowej, albo musieli weryfikować nasze cele sportowe w trakcie sezonu. M.in. dzięki tym pieniądzom w sezonie 2008 mamy zapewnioną stabilizację finansową i nie powinny powtórzyć się sytuacje z dwóch poprzednich lat, gdy w trakcie sezonu musieliśmy łatać dziury w budżecie różnymi sposobami- dodał.
Temat wzmocnień nie został jednak zamknięty definitywnie, ale także nie szukamy nerwowo nowych żużlowców. Rynek transferowy nie zamarł całkowicie, działa kilku menadżerów, którzy w polskich klubach próbują sprzedać zagraniczne nazwiska, mamy także swoje kontakty. Nie mówimy definitywnie nie, ale na tę chwilę nie ma żadnych ciekawych propozycji, a każde kolejne nazwisko mogłoby psuć dobrą atmosferę w naszym zespole. Jeżeli sportowo i ekonomicznie pojawi się coś ciekawego to na pewno się zastanowimy - zapewnił Wójtowicz.