EL: Wolverhampton Wolves - Ipswich Witches 54:39

Michał Gałęzewski 05.07.2010, 22:55

Wolverhampton Wolves pokonało na własnym torze Ipswich Witches 54:39. Zwycięstwo gospodarzy nie podlegało wątpliwości ani przez chwilę. W pokonanej drużynie jednym z wyróżniających się zawodników był Robert Miśkowiak.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy Wolverhampton nie mogli sobie wyobrazić lepszego początku niż ten, jaki miał miejsce w poniedziałkowy wieczór. Już po trzech wyścigach Wilki prowadziły 14:4 i było widać, że są zdecydowanie lepiej spasowani do własnego toru. Później jednak spotkanie się trochę wyrównało, a różnica punktowa pomiędzy zespołami przestała wzrastać. Duży w tym udział Roberta Miśkowiaka i Scotta Nichollsa, którzy potrafili skutecznie walczyć z rywalami.

To właśnie ci dwaj zawodnicy uchronili Wiedźmy od blamażu w tym spotkaniu. Reszta żużlowców Ipswich Witches większość wyścigów kończyła za dwoma rywalami. Niestety wśród tych zawodników był Dawid Stachyra, który co prawda zdobył siedem punktów, jednak potrzebował na to aż... siedmiu biegów, bo właśnie tyle razy pod nieobecność Olivera Allena eksploatowano żużlowca startującego w Polsce w barwach Lotosu Wybrzeże.

Gospodarze poniedziałkowego spotkania jechali bardzo równo i robili to, co do nich należy. Liderem Wolves był Fredrik Lindgren, który jedyny raz przegrał w ostatnim wyścigu spotkania. Świetnie spisali się też Nicolai Klindt i Tyron Proctor, a rezerwowi również dorzucili ważne punkty, walnie przyczyniając się do zwycięstwa swojego zespołu.

Wolverhampton Wolves 54:

1. Fredrik Lindgren - 14 (3,3,3,3,2)

2. Tyron Proctor - 8+4 (1,2*,2*,1*,2*)

3. Nicolai Klindt - 12 (3,2,2,2,3,0)

4. Adam Skórnicki - zastępstwo zawodnika

5. Tai Woffinden - 6+1 (1*,3,2,0)

6. Matthew Wethers - 7+2 (3,0,1,1*,2*)

7. Ludvig Lindgren - 7+2 (2*,2,2,0,1*)

Ipswich Witches 39:

1. Scott Nicholls - 16 (2,6!,3,2,3)

2. Oliver Allen - zastępstwo zawodnika

3. Daniel King - 3 (0,2,1,0)