Dobre przetarcie przed finałem IMEJ - komentarze po I rundzie MDMP w Gnieźnie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kacper Gomólski był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem zaległej rundy MDMP, która została rozegrana na torze w Gnieźnie. O jego rezultacie i zwycięstwie Startu nasi rozmówcy mówili najwięcej. Sporo czasu poświęcili jednak również debiutującemu w oficjalnych zawodach w Gnieźnie - Piotrowi Pawlickiemu.

Kacper Gomólski (Start Gniezno): - Jeździło mi się bardzo dobrze, sprzęt spisywał się bez zarzutu. Miałem jedynie małe problemy z gaźnikiem, dlatego w ostatnim biegu musiałem się wysilić, żeby pokonać Sławka Musielaka. Dzisiejsze zawody były dla mnie dobrym przetarciem przed sobotą, kiedy wystąpię w finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Myjemy motocykle i w nocy wyjeżdżamy do Chorwacji (Gorican).

Sławomir Musielak (Unia Leszno): - Liczyliśmy na więcej, na pewno mogło być troszeczkę lepiej. Ja zepsułem dwa biegi z Kacprem Gomólskim. Szczególnie w tym drugim mogłem wygrać, była ładna walka na pewno. Rywal jednak jeździ tutaj często i wiedział jakie wybrać ścieżki. W ostatniej rundzie postaramy się wygrać i przejść dalej.

Leon Kujawski (trener Startu Gniezno): - Naszym celem było zwycięstwo, co udało się zrealizować. Poza zasięgiem rywali był Kacper Gomólski. Widać, że jego forma zwyżkuje, co mnie osobiście bardzo cieszy, gdyż w niedzielę czeka nas ciężki mecz z zespołem z Rzeszowa. Pozostali moi zawodnicy spisali się przyzwoicie, ale brakuje im objeżdżenia. Przed nimi kolejne starty w lidze pomorskiej i wielkopolskiej. Poza tym chciałbym wyróżnić Piotrka Pawlickiego, który zaprezentował się bardzo dobrze.

Roman Jankowski (trener Unii Leszno): - Gospodarze wykorzystali atut swojego toru i wygrali. W ich zespole zdecydowanie najlepiej spisał się Kacper Gomólski, zresztą osiemnaście punktów w jego dorobku mówią same za siebie. To dobry prognostyk przed sobotą, kiedy przyjdzie mu walczyć w Gorican. Naszym celem jest półfinał. Stawiam na młodych zawodników, żeby jak najwięcej jeździli. Z bardzo dobrej strony pokazał się Piotrek Pawlicki, który nie przegrał z żadnym z rywali.

Tomasz Fajfer (były żużlowiec i trener Startu Gniezno): - To były dobre, ciekawe zawody. Rzeczywiście najlepszy był Kacper Gomólski, który prezentuje się świetnie. Nasi pozostali młodzieżowcy mają z kogo brać przykład. Jeśli chodzi o Oskara Fajfera to w końcu ma dobre motocykle, ale widać, że jeszcze ich nie czuje. Potrzeba mu jak najwięcej jazdy. Fajnie patrzyło się na Piotrka Pawlickiego, który jest jeszcze bardzo młodym zawodnikiem. Polski żużel będzie miał z niego pociechę.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)