- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to nasi reprezentanci odegrają główne role w gorzowskim półfinale DPŚ. Nasi żużlowcy są teraz w gazie. Wystarczy wspomnieć o Tomaszu Gollobie, który ostatnio prezentuje fenomenalną jazdę na swoim torze. Przypominam o często bitych przez niego rekordach gorzowskiego toru. Myślę, że to mówi samo za siebie. Jestem również optymistą jeśli chodzi o występy pozostałych reprezentantów naszego kraju. Długo w kadrze nie jeździł Janusz Kołodziej, ale sądzę, że ten zawodnik wraca do kadry w idealnym dla siebie momencie. Na pewno nie zabraknie mu determinacji, żeby pokazać pełnię swoich umiejętności już w zawodach półfinałowych - powiedział Zenon Plech.
Nasz ekspert obserwował przebieg prac na gorzowskim torze. Jego zdaniem nawierzchnia jest perfekcyjnie przygotowana do zawodów. - Tor został idealnie przygotowany do przeprowadzenia ciekawych zawodów. Nawierzchnia jeszcze dzisiaj była trochę ubijana. Tor jest w tej chwili równy i jeśli nie pogoda się nie popsuje możemy być świadkami ciekawych zawodów.
Zdaniem Zenona Plecha drugie miejsce w gorzowskiej imprezie zajmą Duńczycy. - Strata Nickiego Pedersena jest ogromnym osłabieniem dla Duńczyków, ale mimo to uważam, że drugie miejsce jest w ich zasięgu. Myślę, że bardzo ciekawa walka może rozegrać się pomiędzy Czechami i Rosjanami. Brak Emila Sajfutdinowa w tej drugiej ekipie nie musi oznaczać, że Rosjanie będą chłopcami do bicia. Miałem okazję rozmawiać z braćmi Drymlami, widać wyraźnie, że są bojowo nastawieni do tych zawodów. Tak naprawdę nikogo nie można lekceważyć.
Typy Zenona Plecha:
1. Polska
2. Dania
3. Rosja
4. Czechy