- Zawody oceniam dobrze. Spasowaliśmy nowy silnik i go przetestowaliśmy. Jestem z niego bardzo zadowolony, jak również ze swojego występu - powiedział po wtorkowej Lidze Juniorów specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Patryk Dudek.
W sobotę na torze w chorwackim Gorican wychowanek zielonogórskiego klubu wywalczył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. - Trochę żałuję, bo mogło być lepiej. Niestety, nie udało się. Po czterech seriach prowadziłem i można powiedzieć, że nie wytrzymałem w tym ostatnim swoim biegu, nie wiem. Niemniej jednak uważam, że cała nasza trójka zasłużyła na złoto. Cieszę się, że jest medal i to jest najważniejsze. Może uda się wygrać za rok - przyznał 18-latek.
Dudek o mistrzostwo Europy rywalizował z Przemysławem Pawlickim. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, bo obu Polaków pokonał Szwed Dennis Andersson. - W ostatnim naszym biegu fazy zasadniczej walczyłem z Dennisem na trasie i na drugim okrążeniu mnie powiózł. Znaleźliśmy się pod płotem i nic już wtedy nie mogłem zrobić. Te nowe tłumiki jednak bardzo mnie spowolniły, nie mogłem już go wyprzedzić i utrzymałem drugą pozycję. W biegu dodatkowym była loteria i zwyczajnie nie wyszło - relacjonował "Duzers".
Warunki na torze w Gorican nie były najlepsze, ale zdaniem Patryka nie było źle. - Byłoby wszystko w porządku, gdyby nie deszcz. Opady były dość spore i przeszkadzało to w rywalizacji, ale dało się jechać. Dlatego też skończyliśmy te zawody - stwierdził.
Zielonogórski Falubaz podejmie w niedzielę Tauron Azoty Tarnów. Od wyniku tego meczu oraz spotkań we Wrocławiu i Lesznie zależy kto z kim pojedzie w play-offach. Kogo Dudek najchętniej widziałby w roli przeciwnika klubu spod znaku Myszki Miki? - Na kogo byśmy nie trafili w play-offach, trzeba będzie wygrać. Nie patrzę na kogo trafimy. Musimy jechać swoje i myślę, że będzie dobrze - oświadczył podopieczny Piotra Żyto.
Grafik młodzieżowca Falubazu jest w tym tygodniu mocno napięty. - W czwartek wystartuję w półfinale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lublinie. Celem jest oczywiście awans do finału. Dzień przed meczem z Unią mam też Drużynowe Mistrzostwa Europy w Czerwonogradzie, dlatego też na tym występie będę się skupiał. To jest półfinał, także najważniejszy jest tam awans. Cała nocka i zjawię się w Zielonej Górze. Wtedy dopiero będę myślał nad meczem - zakończył aktualny Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski.