Rossiter: To jest kpina

Alun Rossiter - menedżer Swindon Robins bardzo krytycznie wyraził się na temat przyznania Dzikiej Karty na Grand Prix Danii Kennethowi Bjerre. Twierdzi, iż to jego zawodnik - Mads Korneliussen powinien wystartować w Kopenhadze.

- To jest jakaś kpina. Nie mam nic przeciwko Bjerre, ale jak można przyznać nominację facetowi, który ma złamaną nogę? To bardzo frustrujące, że taki zawodnik jak Mads nie dostał szansy. Nie wiem, czego jeszcze musi dokonać, aby zasłużyć na Dziką Kartę. Jest wściekły - ta decyzja to dla niego prawdziwy policzek. Narzeka się na brak wielkich osobowości w światowym żużlu, a Mads to profesjonalista i błyskotliwy jeździec, który wie czego potrzebują kibice. To zdumiewające, że nie dano mu okazji, aby udowodnił swoją wartość - powiedział Rossiter.

Komentarze (0)