Stefan Smołka: Jubileusz Dragi
W miniony piątek, 30 lipca 2010 roku, śp. Ludwik Draga obchodziłby swoje dziewięćdziesiąte urodziny. Ta okrągła rocznica narodzin zasłużonego dla Rybnika, regionu, a nawet całego kraju człowieka przeszła bez żadnego echa w lokalnych mediach.
Stefan Smołka
To smutne, że tylko ogólnopolski portal sportowy pamięta i przypomina o wybitnym rybniczaninie. Pewnie, gdyby przed niespełna dwoma miesiącami Pan Ludwik nie zginął na drodze, to sam upomniałby się o pamięć dla siebie. Jestem tego pewien, bo p. Ludwik do końca był niezwykle żywotnym i ruchliwym człowiekiem, a gdy zamykano przed nim drzwi, to zwykł wchodzić oknami. Nie dał się wykręcić byle sianem, co nie przysparzało mu przyjaciół w kręgach trzęsących regionem notabli. Dlatego tyle w życiu dokonał.
Ta nieformalna zmowa milczenia nad wybitną postacią Ludwika Dragi wpisuje się w ogólny trend braku poszanowania tradycji, jaki obserwuje się w mieście Rybniku, ale nie tylko tam. Obowiązuje wzgarda dla prawdziwych wartości, z jednoczesnym hołdem dla tandety - owego kolorowego kłamstwa świata.
Ludwik Draga ma wielki dorobek sportowy i życiowy. Można o tym poczytać w książce biograficznej pt. "Pasje Ludwika Dragi". Jest tam również opis historyczny epok, w jakich p. Ludwik żył i działał. Niczego nie robił dla samych profitów materialnych, bo wtedy, ani wysokim sportowym wyczynem, ani uczciwą sumienną pracą, nie było szans dorobić się majątku. Wszystkie trudy podejmował dla samych tylko żarliwych pasji, w czasach mało przyjaznych ludziom, nieporównywalnie trudniejszych od dzisiejszych.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>