- Cieszę się, że trener Cieślak mi zaufał. W Czechach odwaliliśmy kawał dobrej roboty i miałem nadzieję, że jeśli utrzymam dobrą dyspozycję w zawodach ligowych to, dostanę swoją szansę - powiedział Dawid Lampart.
Wychowanek rzeszowskiego klubu wierzy, że to zawodnicy reprezentacji Polski wyjadą z brytyjskiego Rye House ze złotymi medalami na piersi. - Brytyjczycy są u siebie, więc na pewno mają łatwiej. Ale my też startujemy w Anglii, znamy specyfikę tych owali, wcześniej na pewno będą treningi, więc tor nie powinien być dla nas przeszkodą. Ja w każdym razie mam nadzieję, że jedziemy tam po złoto - zakończył popularny "Lampcio".
Obok Dawida Lamparta w finale DMŚJ wystartują także: Maciej Janowski, Patryk Dudek, Przemysław Pawlicki i Artur Mroczka.