Marma Hadykówka Rzeszów przed startem rundy finałowej rozgrywek I ligi traci do Lotosu Wybrzeża Gdańsk dwa punkty. Aby myśleć o awansie najlepszym rozwiązaniem dla rzeszowian byłaby wygrana w którymś z meczów wyjazdowych. Czy jest na to szansa? - Wydaję mi się, że jest szansa na wygraną na wyjeździe. Udowodniliśmy to meczem wyjazdowym ze Startem Gniezno. Życzę sobie tego, żeby nasz team powalczył o zwycięstwo w Gdańsku. Będziemy robić wszystko, aby zrewanżować się Gdańskowi, bo według mnie ten pojedynek w Rzeszowie to nie był czysty sport - powiedział Maciej Kuciapa.
Już w najbliższą niedzielę na torze w Rzeszowie odbędzie się pierwszy mecz rundy finałowej pomiędzy Marmą Hadykówką Rzeszów a Startem Gniezno. W fazie zasadniczej Żurawie rozgromiły przed własną publicznością gnieźnieńskie Orły 62:28. Czy najbliższy pojedynek obu drużyn będzie jednostronny, tak jak to miało miejsce w pierwszej części sezonu, czy może w niedzielę Start stawi większy opór? - Trudno powiedzieć. Zarówno nasza drużyna, jak i Gniezno będziemy starali się wygrać, powalczyć o jak najlepszy rezultat. Są to play-offy i każdy już wie jakie ma cele. Na pewno zrobimy wszystko aby zwyciężyć dużą ilością punktów - zakończył kapitan rzeszowskiego klubu.