Najbliżej uzyskania licencji był Maciej Kaszczyszyn. Zaliczył on część indywidualną, jednak w jeździe grupowej zanotował upadek. Kamil Lisoń i Kamil Świenty nie zmieścili się w czasie podczas jazdy indywidualnej i nie zostali dopuszczeni do jazdy grupowej. - Tor w Zielonej Górze był przygotowany bardzo dobrze. Chłopcy mieli okazję wcześniej potrenować i wszystko wskazywało na to, że będzie w porządku. Okazało się jednak, że egzamin ich sparaliżował i nie dali rady. Kamil Lisoń i Kamil Świenty odpadli już po sesji indywidualnej, nie mieszcząc się w limicie czasu. Do dalszego etapu przebrnął Maciej Kaszczyszyn, lecz nie potrafił opanować emocji i upadł w jeździe grupowej - mówił szkoleniowiec opolskiego zespołu, Andrzej Maroszek.
Do egzaminu miał przystąpić także Piotr Czerwiński, jednak jego obecność w Zielonej Górze wykluczyły egzaminy poprawkowe w szkole.