Amerykański wieczór w Rybniku, Greg Hancock zwycięża w Memoriale Łukasza Romanka

W obsadzie zawodów mieliśmy kilka zmian. Nie dojechał na zawody Peter Karlsson, którego zastąpił Karol Ząbik. Z kolei Krzysztofa Kasprzaka z trasy na rybnickie zawody zawrócił trener klubowy Unii, Czesław Czernicki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pod groźbą usunięcia ze składu w najbliższym meczu ligowym. Kasprzaka zastąpił Mateusz Szczepaniak.

W pierwszej, najmniej ciekawej serii zawodów wygrywali faworyci: Rafał Dobrucki, Greg Hancock, Rune Holta. Niespodzianką była dopiero 3. lokata Tomasza Golloba, a oglądał on plecy Tomasz Gapińskiego i Sławomira Drabika.

Kolejne wyścigi przyniosły już nieco więcej emocji, gdyż tor na całej szerokości nadawał się do walki. Biegi wygrali Holta i niesamowicie szybki tego dnia na rybnickim owalu Greg Hanock. Do gry wrócił także Tomasz Gollob wygrywając swój drugi wyścig, choć nie bez kłopotów, gdyż Rafał Okoniewski cały czas siedział mu na kole. Punkty z kolei pogubił Piotr Protasiewicz, który po dobrym drugim miejscu w zeszłym roku był upatrywany jako jeden z faworytów. Pepe miał jednak na koncie po dwóch seriach zaledwie dwa punkty i było jasne, że powtórzenie zeszłorocznego wyniku będzie graniczyło z cudem.

Trzecia seria rozpoczęła się od zwycięstwa Rafała Okoniewskiego, którego jednak cały czas naciskał powracający do dobrej dyspozycji Sebastian Ułamek. Kolejne 3 punkty zdobył także Rafał Dobrucki i on także zgłosił aspirację do wygrania tych zawodów.

W 11. odsłonie doszło do starcia niepokonanego do tej pory Hancocka z Tomaszem Gollobem. Amerykanin po znakomitym starcie objął prowadzenie, a Gollob w swoim stylu próbował atakować po zewnętrznej. Hancock jednak dysponował lepszym motocyklem, gdyż Gollob to co zyskał na łuku tracił potem na prostej.

Mieliśmy zatem po 3. odsłonach samodzielnego lidera, którym został Hancock. Drugi był Dobrucki, a trzeci Rune Holta.

13. wyścig rozgrywany był na raty, gdyż zastrajkowała taśma startowa. W końcu za trzecim podejściem, udało się go rozegrać. Na czoło stawki wysforował się Gapiński, ale cieszył się z prowadzenia zaledwie kilka sekund. W połowie drugiego wirażu zerwał się łańcuszek sprzęgłowy i popularny Gapa ze spuszczoną głową musiał zjechać z toru. Zwyciężył ponownie Hancock przed Ułamkiem i Siterą. W kolejnym biegu klasą błysnął wolny tego dnia na trasie Tomasz Gollob. Zdecydowanie najgorzej wystartował, ale jego akcja na pierwszym wirażu i z jego wyjścia, zaparła kibicom dech w piersiach. Chudy wcisnął się pomiędzy Dobruckiego a bandę i wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do mety.

Bieg nr 16 to pewne i zaskakujące zwycięstwo Miedzińskiego, który pokonał dobrze jadącego w tym wyścigu Antonio Lidbaecka oraz rezerwowego tych zawodów Romana Chromika, który zmienił w tym wyścigu Kamila Cieślara. Nie ukończył tej gonitwy na skutek defektu Piotr Protasiewicz.

Piąta, ostatnia seria startów przyniosła w końcu rozstrzygnięcia. W niej zwyciężali kolejno: Ułamek i Dobrucki. Pogrzebał swoje szanse na podium Tomasz Gollob, który słabo pojechał w swoim ostatnim starcie i był dopiero trzeci. Wcześniej, na skutek upadku wykluczony został Piotr Protasiewicz. Stało się więc jasne, że Greg Hancock jest faworytem nr 1 do wygrania tego turnieju. Amerykanin zrobił, co do niego należało i krótko po tym bawił rybnickich kibiców jazdą na jednym kole.

Po uroczystej dekoracji odbył się pokaz sztucznych ogni, którego myślę nie powstydziłoby się żadne Grand Prix. Krzysztof Mrozek - menadżer Łukasza Romanka oraz Andrzej Skulski kolejny raz przygotowali w Rybniku imprezę na światowym poziomie. Dobra obsada, niezłe wyścigi i perfekcyjna organizacja (duża w tym zasługa sędziego Marka Wojaczka) spowodowała, że większość zawodników już teraz obiecała, że przyjedzie tutaj za rok.

A Łukasz…. No cóż…. Był tam z nami wszystkimi. I kibicował swoim kolegom. Wszystkim, bez wyjątku. Wszak każdy z nich zostawił na torze mnóstwo serca i poświęcenia. A to także dowód uznania dla niego.

Wyniki:

1. Greg Hancock (Złomrex Włókniarz Częstochowa) - 15 (3,3,3,3,3)

2. Rafał Dobrucki (ZKŻ Kronopol Zielona Góra) - 13 (3,2,3,2,3)

3. Sebastian Ułamek (Złomrex Włókniarz Częstochowa) - 12 (2,3,2,2,3)

4. Tomasz Gollob (Caelum Stal Gorzów) - 10 (1,3,2,3,1)

5. Rune Holta (Caelum Stal Gorzów) - 10 (3,3,1,1,2)

6. Rafał Okoniewski (Polonia Bydgoszcz) - 9 (1,2,3,3,0)

7. Adrian Miedziński (Unibax Toruń) - 8 (2,0,1,3,2)

8. Sławomir Drabik (Unia Tarnów) - 8 (3,1,2,1,1)

9. Mateusz Szczepaniak (Złomrex Włókniarz Częstochowa) - 7 (0,2,3,0,2)

10. Piotr Świderski (RKM Rybnik) - 7 (1,1,0,2,3)

11. Tomasz Gapiński (Złomrex Włókniarz Częstochowa) - 7 (2,2,2,d,1)

12. Antonio Lindbaeck (RKM Rybnik) - 4 (0,1,1,2,0)

13. Karol Ząbik (Unibax Toruń) - 3 (0,1,0,0,2)

14. Piotr Protasiewicz (ZKŻ Kronopol Zielona Góra) - 3 (2,0,1,d,w)

15. Filip Sitera (Atlas Wrocław) - 3 (1,0,0,1,1)

16. Roman Chromik (RKM Rybnik) - 1 (1)

17. Kamil Cieślar (Rybki Rybnik) - 0 (0,0,0,-,0)

Bieg po biegu:

1. Dobrucki, Ułamek, Świderski, Lindbaeck

2. Drabik, Gapiński, Gollob, Cieślar

3. Holta, Miedziński, Sitera, Ząbik

4. Hancock, Protasiewicz, Okoniewski, Szczepaniak

5. Ułamek, Szczepaniak, Drabik, Miedziński

6. Hancock, Dobrucki, Ząbik, Cieślar

7. Holta, Gapiński, Świderski, Protasiewicz

8. Gollob, Okoniewski, Lindbaeck, Sitera

9. Okoniewski, Ułamek, Holta, Cieślar

10. Dobrucki, Drabik, Protasiewicz, Sitera

11. Hancock, Gollob, Miedziński, Świderski

12. Szczepaniak, Gapiński, Lindbaeck, Ząbik

13. Hancock, Ułamek, Sitera, Gapiński (d1)

14. Gollob, Dobrucki, Holta, Szczepaniak

15. Okoniewski, Świderski, Drabik, Ząbik

16. Miedziński, Lindbaeck, Chromik, Protasiewicz (d4)

17. Ułamek, Ząbik, Gollob, Protasiewicz (w/u)

18. Dobrucki, Miedziński, Gapiński, Okoniewski

19. Świderski, Szczepaniak, Sitera, Cieślar

20. Hancock, Holta, Drabik, Lindbaeck

Sędziował :Marek Wojaczek z Godziszki

Widzów: 4000

Źródło artykułu: