Świetnie jest być mistrzem świata - rozmowa z Samem Ermolenką, byłym IMŚ

Sam Ermolenko podczas turnieju Adama Skórnickiego wystąpił w biegach weteranów i pokazał poznańskiej publiczności, że nie zapomniał jeszcze jak skutecznie jeździć.

Po zakończeniu zawodów poprosiliśmy popularnego "Ermola" o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań.

Piotr Kmieciak: Czynną karierę zakończyłeś już ponad dwa lata temu. Co obecnie porabiasz?

Sam Ermolenko: Od jakiegoś czasu pracuję dla Sky Sports oraz dla IMG/BSI, mam także własne projekty, ale skupiam się przede wszystkim na pracy w telewizji. Tak więc cały czas jestem związany z żużlem. Jednak nie udzielam się obecnie jako trener czy manager w jakimkolwiek klubie, mimo, iż wielu brytyjskich promotorów jest moimi bliskimi przyjaciółmi. Współpracowałem jakiś czas temu z Reading, ale był to tylko epizod.

Współpracując z IMG i Sky Sports jesteś bardzo blisko rozgrywek Grand Prix. Co o nich sądzisz i kto jest dla Ciebie głównym kandydatem do mistrzostwa?

- Jestem gorącym zwolennikiem GP, rywalizacja jest bardzo ekscytująca, a o to przede wszystkim w tym chodzi. Natomiast trudno mi jest wskazać faworyta, ale widzę, że Nicki Pedersen jest wyjątkowo w tym roku skoncentrowany na obronie tytułu. Osobiście najbardziej kibicuję Leigh Adamsowi i, co oczywiste, Gregowi Hancockowi. Z całego serca chciałbym, żeby mistrzem został mój rodak, ale rozum nakazuje mi upatrywać faworyta w Nickim.

Międzynarodową karierę rozpocząłeś od wielkiego sukcesu, jakim był brązowy medal IMŚ w 1985. Byłeś postrzegany jako ten, który może przeszkodzić w ówczesnej dominacji Duńczyków. Jednak później nie wszystko potoczyło chyba się tak jak oczekiwałeś. Czy podopieczni Ole Olsena byli rzeczywiście tak trudni do pokonania w tamtych czasach?

- Przede wszystkim na przeszkodzie stawały mi kontuzje, zwłaszcza ta z 1989 roku, kiedy byłem wyłączony ze sportu na ponad rok. Czy Duńczycy byli naprawdę tacy mocni? Ja poważną karierę na Wyspach zaczynałem w 1983 roku, a podczas następnych dwóch, trzech sezonów można powiedzieć, że uczyłem się dopiero startów na najwyższym poziomie. Natomiast oni byli już w światowej czołówce od ponad pięciu lat. Warto wspomnieć, że w 1987 roku w Amsterdamie, po pierwszym dniu byłem liderem wraz Erikiem Gundersenem, a zawody ukończyłem na trzecim miejscu po barażu ze wspomnianym Duńczykiem. W następnym roku zająłem czwartą lokatę i gdy wszystko wskazywało, że będzie coraz lepiej, przytrafiła się wspomniana kontuzja. Właściwie potrzebowałem dwóch lat na powrót do poprzedniej formy, a do światowego finału powróciłem dopiero w 1991 roku. Później odniosłem kolejną kontuzję, jak widać miałem wtedy naprawdę dużego pecha.

Aż w końcu w 1993 roku sięgnąłeś w Pocking po upragniony tytuł mistrzowski...

- Powiem krótko: świetnie jest być mistrzem świata, naprawdę świetnie. Warto było czekać te kilka lat, aby poczuć to samemu. Trudno jest właściwie wyrazić jakimikolwiek słowami to wspaniałe uczucie.

W latach osiemdziesiątych startowało wielu znakomitych Amerykanów, wystarczy wspomnieć braci Moranów, Dennisa Sigalosa czy Bruce’a Penhalla. Obecnie jedynym liczącym się zawodnikiem na świecie od kilku lat pozostaje Greg Hancock. Co się stało, że nie widać jego następców?

- Najważniejszą przyczyną jest to, iż nie ma żadnych struktur szkolenia młodzieży w USA, stąd brak nowych twarzy. Kiedy ja zaczynałem, mieliśmy pięć torów w samej Południowej Kalifornii, treningi i zawody odbywały się od wtorku do soboty i każdy mógł kilka razy w tygodniu pojeździć. To sprawiało, że ‘rodziło się’ tam tak wielu dobrych zawodników. Obecnie są tylko dwa tory, w dodatku jeden jest osiem godzin jazdy od drugiego. Jakie są tego skutki, każdy kto interesuje się żużlem widzi. O występie przynajmniej w finale Drużynowego Pucharu Świata Amerykanie mogą tylko marzyć, nie wspominając już o medalach.

Czy mimo to możesz wymienić jakichś dobrze zapowiadających się zawodników?

- Przychodzi mi na myśl chyba tylko jedno nazwisko – Ricky Wells [awansował do półfinału IMŚJ, przyp. autora]. Jest jeszcze paru utalentowanych chłopaków, ale nie znam ich za dobrze. Większość czasu spędzam w Europie i dlatego bardzo trudno jest mi dokładnie śledzić sytuację speedwaya w USA. Chciałbym dodać, że w Stanach jest wielu zawodników, ale są to w 100% amatorzy i startują zupełnie poza zawodowym żużlem.

W Polsce reprezentowałeś barwy siedmiu klubów. Który z nich wspominasz najmilej?

- Zdecydowanie Bydgoszcz, była tam dobra drużyna, atmosfera, sukcesy. Pozytywnie wspominam również Łódź, gdzie zostałem poproszony przez Sławomira Walczaka, aby pomóc mu w reaktywacji ligowego żużla. Niestety, po dwóch dobrych sezonach nastąpił kryzys, a najbardziej odczuwalny był brak wsparcia ze strony miasta.

Zawodowo jeździł również Twój brat Charles. Co on obecnie robi?

- To, co większość ludzi: zarabia na życie, ma rodzinę, dzieci. O ile wiem, czasami startuje w jakichś zawodach, ale już tylko dla zabawy.

Masz również dwójkę dzieci: córkę Jennifer i syna Adama. Są już dorosłymi ludźmi.

- Tak, Jennifer mieszka w Anglii, gdzie pracuje w firmie swojego partnera. Mój syn prowadzi w USA swój własny business. Z żużlem nie ma nic wspólnego, dla przyjemności jeździ jedynie na motocrossie. Jak dotąd powodzi im się dobrze, więc mam spore powody do zadowolenia.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.