Na szczęście Szwedzi nie doznali żadnych złamań. Karlsson mocno się poobijał, a Lindgren w wyniku upadku doznał wstrząśnienia mózgu. "Pikej" na tor wróci już w niedzielę. - Zmagam się z bólem żeber i pleców. Najgorsze są żebra, bo czuję ból za każdym razem, gdy oddycham. Lekarze powiedzieli, że nie doznałem żadnych złamań, ale ból jest. Czuję się lepiej niż zaraz po upadku. Postaram się wystartować w niedzielę w Polsce - powiedział Karlsson.
Lindgren przez najbliższe dni będzie odpoczywał w Anglii. Nie wystartuje w sobotnich Mistrzostwach Par Elite League w Ipswich. "Freddie" doznał kontuzji w bardzo złym momencie, gdyż kolejno w poniedziałek, wtorek i środę ma mecze ligowe w Anglii, Szwecji oraz Polsce. W dwóch ostatnich przypadkach walka toczy się już o medale. Uczestnik Grand Prix decyzję o powrocie na tor podejmie po konsultacji z lekarzem.