- Wielokrotnie już chwaliłem Tomka Golloba za jego występy. Dotychczas Tomek pokazywał klasę. Dzisiaj pokazał super klasę. Można powiedzieć, że pojechał ku chwale ojczyzny, bo niestety nie mamy wielu powodów do radości przy okazji imprez rangi mistrzostw świata. To co robi Tomek, to święto polskiego sportu nie tylko żużla. Zawsze mówiłem o tym, że to wielki zawodnik. Miałem wielu przeciwników. Dzisiaj przyznają mi rację - skomentował na gorąco wynik Tomasza Golloba w Vojens Władysław Komarnicki.
Prezes Stali Gorzów choć jest pewny, że Tomasz Gollob zdobędzie upragniony tytuł mistrza świata, przestrzega przed hurraoptymizmem. Podpowiada jednocześnie, jaką taktykę powinien obrać Polak na ostatnie rundy Grand Prix. - Nie można jeszcze mówić, że Tomek jest mistrzem świata. Ja podtrzymuję co powiedziałem i jestem przekonany, że zostanie mistrzem świata. Crump jest jednak groźny i trzeba na niego uważać. Taką taktykę powinien obrać teraz Tomek - pilnować Crumpa. To moim zdaniem wystarczy do tytułu mistrzowskiego. W Bydgoszczy nie widzę szans, żeby ktokolwiek mógł zaszkodzić Tomkowi, a w Terenzano zawsze lubił jeździć - wyjaśnił Komarnicki.
Tomasz Gollob mimo odpadnięcia jego drużyny z rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Polski nadal utrzymuje znakomitą formę. Prezes Stali jest pewny, że tak będzie do końca sezonu. - Nie jedziemy już w lidze, ale Tomek ma do swojej dyspozycji gorzowski tor. Przed zawodami w Vojens trenował w Gorzowie trzykrotnie. Podobnie będzie przed kolejnymi turniejami. Nasz tor jest zawsze do jego dyspozycji - zakończył Władysław Komarnicki.
na Instagramie 
na Facebooku 
