Wracam do gry - rozmowa z Robertem Miśkowiakiem, zawodnikiem Intaru Lazur Ostrów

Dla Roberta Miśkowiaka niedzielny pojedynek z RKM-em Rybnik był dopiero drugim startem w polskiej lidze. "Misiek" w pełni wykorzystał szansę otrzymaną od trenera Jana Grabowskiego i zdobył dziesięć punktów. Sam zawodnik przyznaje, że był bardzo zmartwiony brakiem startów w Polsce. Miśkowiak wierzy jednak, że teraz będzie pojawiał się regularnie w składzie ostrowskiej drużyny.

Jarosław Galewski: Po dość długiej przerwie powróciłeś do składu ostrowskiej drużyny i chyba można powiedzieć, że zrobiłeś to z dobrym skutkiem...

Robert Miśkowiak: Bardzo chciałem się pokazać przed ostrowską publicznością. Należy bowiem pamiętać, że był to mój ligowy debiut na torze w Ostrowie. Cieszę się, że udało mi się osiągnąć dobry wynik. Moje zadowolenie jest bardzo duże, ponieważ pojedynek z RKM-em nie należał do łatwych. Początek zawodów nie był w moim wykonaniu rewelacyjny. W pierwszych dwóch wyścigach słabł mi silnik i nie wiedziałem, co z tym zrobić. Zmieniłem motocykl i to poskutkowało. Okazało się, że wyciągnąłem dobre wnioski i dlatego zdobyłem dziesięć punktów.

Czy obawiałeś się o debiut przed ostrowską publicznością z powodu niezbyt częstych startów na torze w Ostrowie?

- Jestem zawodnikiem, który startuje w trzech ligach i dlatego nie mogę narzekać na brak jazdy. Mimo to jakaś presja na pewno była. Nie stresowałem się bardzo tymi zawodami, jechałem po prostu do przodu. Postanowiłem podejść do pojedynku z RKM-em z marszu, tak jak w lidze angielskiej. Rezultatem mojego podejścia jest dobry wynik i bardzo się z tego powodu cieszę.

Jesteś doskonałym przykładem, że w tym sezonie walka o skład w Ostrowie jest niesłychanie ciężka...

- Na pewno tak. Niestety, nie wszystko potoczyło się tak, jakbym tego chciał. Staram się jednak już nie wracać do tego tematu. To już było. Wierzę, że teraz będę zdobywał regularnie punkty dla ostrowskiej drużyny. Cieszę się z wygranej nad zespołem z Rybnika i patrzę z optymizmem w przyszłość.

Przychodziłeś do Ostrowa z myślą, żeby się odbudować. Tymczasem w pierwszej połowie sezonu wystartowałeś tylko w dwóch spotkaniach ligowych. Czy to frustrująca sytuacja?

- Na pewno brakowało mi startów w polskiej lidze. Wprawdzie jeżdżę dużo w Anglii, ale co z tego. W Elite League startuje się na zupełnie innych torach i motocyklach. Geometria tamtych torów jest zupełnie inna i kiedy przyjeżdżam do Polski, to pewne rzeczy w pierwszym łuku robię automatycznie. Czasami niepotrzebnie wytracam prędkość i zbyt mocno wyłamuję motocykl. Nie są to wprawdzie wielkie błędy, ale wynikają one z niezbyt częstych startów w Polsce. Ta sytuacja może jednak ulec zmianie, ale do tego są potrzebne regularne występy na polskich torach. W spotkaniu z RKM-em wypadłem bardzo dobrze i już teraz widzę poprawę w swojej jeździe.

Czy można powiedzieć, że liga angielska okazała się zbawienna i pozwoliła Robertowi Miśkowiakowi na utrzymanie odpowiedniego rytmu jazdy?

- Oczywiście, że tak. Wiadomo, że zawodnik, który nie jeździ w żadnych zawodach, nie może się rozwijać. Do tego potrzebna jest jazda w lidze. Na treningach można sprawdzać sprzęt, próbować różnych rozwiązań, ale nic nie zastąpi warunków meczowych. Cieszę się, że startuję w Anglii, ponieważ dzięki tej lidze nie mogę narzekać na brak jazdy. Jak już wcześniej mówiłem, brakowało mi jazdy w Polsce. Wiadomo, że w lidze polskiej mogę liczyć na pomoc sponsorów i regularne starty były ważne choćby dla nich. Z całego serca dziękuję im za okazaną pomoc.

A jak reagowali sponsorzy na twoje niezbyt częste starty w lidze polskiej?

- Na pewno było im z tego powodu bardzo przykro. Mam jednak wspaniałych sponsorów, którzy pomogli mi przygotować się w optymalny sposób do sezonu. Pragnę podziękować także trenerowi za to, że dał mi szansę zaprezentowania się przed ostrowską publicznością.

Nie da się ukryć, że niezwykle istotny wpływ na twoją sytuację w Klubie Motorowym miały przedsezonowe sparingi. Dobra jazda pozostałych zawodników i później udany początek sezonu w wykonaniu ostrowskiej drużyny sprawiły, że dla Roberta Miśkowiaka, mimo nienajgorszej postawy, zabrakło miejsca w składzie...

- Niestety, tak właśnie było. Powiem jednak szczerze, że nie chciałbym już do tego wracać. Zostawmy już ten temat. Nie ukrywam, że było mi bardzo przykro z powodu niewielkiej liczby startów w Polsce. Przez całą zimę nastawiałem się na jazdę przed ostrowską publicznością. Rzeczywistość zweryfikowała trochę moje plany. Można jednak powiedzieć, że ta sytuacja była dla mnie kopniakiem i mobilizacją do jeszcze lepszej jazdy. Takie jest życie i wierzę, że to doświadczenie wzmocni mnie w przyszłości. Na pewno wróciłem do gry.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (872 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.