Robert Dowhan: Unia wcale nie może być pewna złotego medalu

Dwunastopunktowa porażka w pierwszej odsłonie wielkiego finału Speedway Ekstraligi oznacza, że jeśli Falubaz chce obronić tytuł Drużynowego Mistrza Polski, w Lesznie musi wygrać przynajmniej 51:38. Prezes klubu spod znaku Myszki Miki, Robert Dowhan, wierzy w swoich zawodników i uważa, że zielonogórzan stać na drugi z rzędu złoty medal.

- Jestem o tym przekonany. Miałem nawet propozycje różnych nagród, ale myślę, że motywacja wśród naszych zawodników jest tak ogromna, że nie trzeba ich dodatkowo wspierać. Oczywiście, że wierzę w odrobienie strat. To jest sport, wszystko się może wydarzyć. Tak, jak wierzyliśmy do końca, że będziemy na podium, a niektórzy nas totalnie skreślili już w połowie sezonu, tak trzeba wierzyć. Mamy fajny zespół, zgraną paczkę i Unia wcale nie może być pewna złotego medalu. Tak, jak inne drużyny cieszyły się z awansu do pierwszej czwórki, tak leszczynianie naprawdę z wielkim respektem podchodzą do naszej drużyny - powiedział na zwołanej w czwartek konferencji prasowej Prezes ZKŻ SSA, Robert Dowhan.

Niezależnie od wyniku w Lesznie, w Zielonej Górze odbędzie się wielka feta na cześć złotych lub srebrnych medalistów Drużynowych Mistrzostw Polski. - Chcemy, aby zawodnicy przyjechali i pokazali medale wszystkim kibicom z Zielonej Góry. Jestem przekonany, że będą to złote krążki, tak samo, jak w roku ubiegłym. Bardzo się cieszę, bo to jest drugi wielki sukces w tej dyscyplinie w tak krótkim czasie. Cieszę się, że jest wspaniała atmosfera w zespole. Jest wspaniały trener, są zawodnicy i oni potrafią ze sobą rozmawiać i współpracować. Jak państwo wiecie, czasami dość ostro, ale liczy się efekt końcowy. Jestem dumny z tego, że się udało i naprawdę wierzę w to, że odrobimy straty, bo tak naprawdę to Unia musi wygrać, a my możemy. Dlatego też wierzę, że zawodnicy pokażą pazur i wygrają ten mecz na przekór wszystkim. Tak, jak nikt nie wierzył rok wcześniej, tak myślę, że w tej chwili też niewielu stawiało. Dzięki temu wygramy - dodał Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki.

Komentarze (0)