Mariusz Puszakowski: Każdą ofertę rozważę jak najbardziej poważnie

Mariusz Puszakowski był jednym z liderów drużyny Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin. Po tak udanym sezonie na drugoligowych torach "Puzon" na brak ofert z innych klubów nie może narzekać, jednak już wkrótce czekają go dwa najważniejsze mecze sezonu.

Przed lubelskim zespołem dwumecz barażowy z ekipą K.S ROW Rybnik, który zdecyduje o tym, która z tych ekip będzie jeździć w sezonie 2011 na pierwszoligowych torach. Początek rywalizacji już w najbliższą niedzielę. Z jakim nastawieniem do spotkania w Lublinie przystępuje Mariusz Puszakowski? - Przygotowuję się jak do każdego innego spotkania i mam nadzieję, że będzie wszystko grało jak powinno. Wiadomo, nie zawsze wychodzi tak jakby człowiek tego chciał, ale zapewniam, że będę się starał o jak najlepszy wynik. W sporcie każdy wynik jest możliwy i jesteśmy bojowo nastawieni przed tym pojedynkiem - zapewnia "Puzon".

Wychowanek toruńskiego klubu notuje w tym roku bardzo dobre wyniki na drugoligowych torach. W dotychczasowych spotkaniach uzyskał on średnią 2,333 pkt/bieg. Jak sam zawodnik ocenia swoje występy w mijających rozgrywkach? - Sezon zaliczam do udanych. Pod względem indywidualnym był on lepszy niż ten ubiegły. Na pewno zdobyłem łącznie więcej punktów niż w roku 2009 także nie mogę narzekać. Teraz jeszcze jak wiadomo czeka mnie baraż z Rybnikiem, czyli najważniejsze mecze w sezonie. Chcę się w tych pojedynkach zaprezentować jak najlepiej - mówi Puszakowski.

Dobre występy w tym sezonie sprawiły, że jeden z krajowych liderów lubelskiego zespołu nie może narzekać na brak ofert od działaczy z innych klubów. - Jeśli chodzi o przyszły sezon to oczywiście jakieś luźne rozmowy już są. Czy to na zawodach, czy treningach, rozmawiamy z trenerami, działaczami poszczególnych drużyn. Ja jestem skłonny do rozmów z każdym klubem. Jeśli tylko wpłynie oferta startów, to z pewnością do takich rozmów usiądę. Każdą ofertę rozważę jak najbardziej poważnie - twierdzi były zawodnik drużyn z Grudziądza i Gniezna.

W minioną niedzielę "Puzon" wystąpił w turnieju par o Puchar Prezydenta Grudziądza, w którym to wraz z Szymonem Woźniakiem zajął trzecie miejsce. Jak ocenia te zawody w swoim wykonaniu? - Do turnieju o Puchar Prezydenta można powiedzieć, że przystąpiłem z marszu. Spałem tylko dwie godziny. Wcześniej miałem zawody w Rosji. Został odwołany baraż z Rybnikiem, ale dużo czasu na odpoczynek nie było. Mój występ myślę, że był udany chociaż zawsze mogło być lepiej. Przy okazji chciałbym także podziękować działaczom GTŻ-u Grudziądz, że umożliwiają mi treningi na grudziądzkim torze. Zawsze kiedy poproszę mogę liczyć na pomoc. Dlatego jeszcze raz dziękuję działaczom i prezesom, również tym z Torunia, za takie samo wsparcie i możliwość treningu - mówi sympatyczny zawodnik Lubelskiego Węgla KMŻ.

Czy w związku z dobrymi kontaktami z grudziądzkimi działaczami "Puzon" chciałby w sezonie 2011 reprezentować barwy GTŻ-u? - Jeśli wpłynie oferta to na pewno siądę do rozmów - deklaruje Puszakowski.

Komentarze (0)