Greg Hancock przed Grand Prix w Bydgoszczy: Jest jedna rzecz, która by mnie bardzo zdziwiła …

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jedynym zawodnikiem, który jak dotąd wziął udział we wszystkich rozegranych turniejach Grand Prix jest Greg Hancock. Po treningu przed sobotnim 2010 FIM Bydgoszcz Speedway Grand Prix Polski Amerykanin przyznał, że praktycznie nic nie jest w stanie go już zaskoczyć w cyklu, komplementował także najlepszego polskiego żużlowca Tomasza Golloba.

W tym artykule dowiesz się o:

Tylko Greg Hancock i Tomasz Gollob startują w żużlowym cyklu Grand Prix od pierwszego turnieju. Jednak jedynie Amerykanin wziął udział we wszystkich rozegranych dotąd rundach. Po treningu przed sobotnimi zawodami w Bydgoszczy Hancock zdecydował się na krótkie podsumowanie trwającego jeszcze sezonu. - Szczerze mówiąc absolutnie nie jestem zadowolony z tego sezonu - przyznał Amerykanin. - Jeżdżę w cyklu Grand Prix od wielu sezonów i zazwyczaj wypadałem lepiej. Na szczęście w ostatnich turniejach widać poprawę w mojej jeździe i nadal walczę o pozycję numer cztery w końcowej klasyfikacji! - z optymizmem oznajmił Hancock.

Mimo ogromnego doświadczenia, Amerykanin z wielką uwagą trenował na bydgoskim torze, chcąc jak najlepiej przygotować się do sobotnich zawodów. - Bydgoski tor nie miał mnie czym zaskoczyć. Od wielu lat jest twardy i śliski, tak jak podczas większości turniejów Grand Prix. Na treningu chciałem po prostu znaleźć optymalne ustawienia motocykli do takiej nawierzchni - mówił na gorąco po piątkowym treningu Hancock.

Wieloletnie doświadczenia sprawiają, że praktycznie nic nie jest w stanie zaskoczyć Amerykanina. Jednak czy faktycznie nic? - Czy coś mnie zaskakuje w Grand Prix po tylu latach startów? - zapytał retorycznie Hancock. - Nie mogę tak na szybko znaleźć niczego takiego w mojej głowie … Ale jest jedna rzecz, która by mnie bardzo zdziwiła - gdybym wygrał wszystkie rundy!! - z właściwą sobie swadą zakończył tą myśl Amerykanin.

W krótkiej rozmowie podczas treningu nie mogło zabraknąć oczywiście tematu Tomasza Golloba. - Mimo tego, że Tomasz Gollob zapewnił już sobie tytuł Mistrza Świata, kibica i tak przyjdą tłumnie na stadion, żeby zobaczyć jak odbiera trofeum, ale także licząc na to, że zwycięży po raz kolejny! - przewiduje Hancock. - Notuje niewyobrażalne rekordy na tym torze! Oczywiście będzie to wielkie świętowanie jego tytułu, ale myślę, że Tomasz jest takim zawodnikiem, który będzie chciał na koniec zaprezentować się jak najlepiej przed swoją publicznością. W tym roku jest naprawdę fantastyczny i w pełni zasłużył na tytuł Mistrza Świata … cóż więcej mogę powiedzieć? - z wyraźnym podziwem dla najlepszego polskiego żużlowca zakończył Amerykanin.

Gollob zapewnił sobie tytuł Mistrza Świata już przed ostatnimi zawodami w Bydgoszczy. Hancock i w tej sytuacji widzi pozytywy. - To, że Tomek zapewnił sobie tytuł już przed ostatnimi zawodami na pewno jest dobre dla niego. (śmiech - dop. red.) Oczywiście lepiej, żeby losy tytułu ważyły się do ostatniego wyścigu, ale Tomasz jest zawodnikiem, który w pełni zasłużył na ten tytuł! - uciął dywagacje Greg Hancock.

Źródło artykułu: