Emil Idziorek: Byłem szybki jak nigdy

Bardzo dobrze zaprezentował się w turnieju o Międzynarodowe Mistrzostwo Łodzi młodzieżowiec Orła - Emil Idziorek. Drugie miejsce w zawodach wywołało u zawodnika dużą radość, choć pozostawiło też pewien niedosyt

- Mój wynik na pewno mocno cieszy. Jestem jednak pewien na 100 proc., że gdyby nie słabsze starty to wygrałbym cały turniej, bo na dystansie byłem szybki jak nigdy. Ogromna w tym zasługa Michała Szczepaniaka, który pożyczył mi swój silnik. Pokazałem, że jak mam pod sobą dobry sprzęt to potrafię wygrywać z każdym. Od początku sezonu miałem problemy sam ze sobą, ze swoją formą. Później jednak złapałem pewność jazdy na motocyklu. Od połowy rozgrywek, odkąd zacząłem robić silniki u Andrzeja Szczepaniaka wszystko zaczęło iść w dobrą stronę. Duża w tym też zasługa osób, które mnie cały czas wspierały i którym chciałbym w tym miejscu za to podziękować - podsumował swój występ oraz cały sezon Idziorek.

Obiecujący występ w kończącym sezon łódzkim turnieju utwierdził zawodnika w przekonaniu, że mimo czekającego go przejścia do kategorii seniorów, jest gotowy podjąć trudne wyzwania I ligowej rywalizacji. - Gdyby prezes Skrzydlewski złożył mi propozycję podpisania nowego kontraktu, to powiem szczerze, raczej nie zawahałbym się ani minuty. To wielki człowiek, któremu naprawdę wiele zawdzięczam. Czuję też wsparcie i sympatię ze strony łódzkich kibiców. Gdy słyszę jak skandują moje nazwisko, to nic tylko jeździć i walczyć - zakończył.

Komentarze (0)