- Każdy może mieć swoje zdanie na mój temat i ja to respektuję. Niemiłych momentów jest jednak mniej, niż tych wspaniałych. Wielu ludzi wspiera mnie i nie obchodzi ich to, z jakiego kraju pochodzę. Trzy razy pomogłem zdobyć Polsce Drużynowy Puchar Świata. OK, zawsze będę Norwegiem, ale z roku na rok, z dnia na dzień czuję się coraz bardziej "polski". Problemem jest tylko język, którego nie jestem w stanie się nauczyć. Chciałbym jednak niedługo móc porozumiewać się po polsku - powiedział Rune Holta.
Norweg z polskim paszportem przyznał też, że spore wrażenie robi na nim Jasna Góra.- Mieszkam blisko Jasnej Góry i bywam tam bardzo często, aby pozwiedzać i się pomodlić. To cudowne miejsce. Częstochowa jest dumna, że ma Jasną Górę.
Więcej w Super Expressie.