Jak młodszy z braci Łagutów podsumowuje sezon 2010? - Podsumowując miniony sezon mogę powiedzieć, że był on praktycznie udany. Dobrze punktowałem w polskiej I lidze. Wywalczyłem awans do Grand Prix z pierwszego miejsca w GP Challenge. Wygrałem indywidualne mistrzostwa Rosji, zdobyłem też złoto drużynowo. Jedyne z czego mogę być niezadowolonym, to występ w Pardubicach w trzecim finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Ten sezon udowodnił, że mam niezły potencjał. Miałem w tym sezonie bardzo dobry sprzęt. Bardzo dobrą robotę wykonał nasz tuner Siergiej Mikulow. Jestem też bardzo zadowolony ze współpracy z Andrzejem Korolewem, który pomagał mi nie tylko na torze, albo w parku maszyn, ale też pomagał załatwić dużo innych ważnych spraw - powiedział Artiom Łaguta.
Łaguta nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości w lidze polskiej. Rosjanin uważa, że stać go na dobrą jazdę w Speedway Ekstralidze. - Teraz już muszę myśleć o następnym sezonie, który będzie znacznie trudniejszy od minionego. Kontrakt z Lokomotivem Daugavpils skończył się i prawdę mówiąc czuję w sobie siły, żeby startować w Ekstralidze. Muszę się dalej rozwijać i podwyższać swój poziom, a Ekstraliga jest najlepszym miejscem do tego - stwierdził.
Artiom Łaguta ma jasno sprecyzowane cele na jazdę w Grand Prix. - Moim celem w Grand Prix jest jak najwyższe miejsce w pierwszej ósemce cyklu. Sprawy z moimi sponsorami klarują się. Myślę, że to jak najwyższe miejsce w czołowej ósemce jest jak najbardziej realne. Jest już prawie pewne, że w następnym sezonie będę jeździł w Szwecji. Na dniach podpiszę kontrakt w Elitserien. Na razie odpoczywam od żużla, ale z niecierpliwością oczekuję rozpoczęcia sezonu 2011 - powiedział rosyjski talent.
W ubiegłym sezonie Artiom Łaguta osiągnął w I lidze średnią biegową równą 2,270 - 3. miejsce wśród najskuteczniejszych.
Artiom Łaguta
na Instagramie 
na Facebooku 
