- Na razie jeszcze nie zapadły żadne decycje co do mojej przyszłości. Myślę, że lada moment przystąpię do konkretnych rozmów. Pierwszeństwo ma klub, w którym startowałem do tej pory, czyli ŻKS Ostrovia. Luźne rozmowy na temat startów w Ostrowie były, aczkolwiek do konkretów jeszcze nie doszło. Myślę, że w przyszłym tygodniu przyjadę do Ostrowa i usiądziemy do rozmów z działaczami miejscowego klubu- powiedział Krystian Klecha.
Wychowanek pilskiej Polonii ma także oferty z innych klubów. - Coś jest delikatnie na rzeczy. Pojawiają się pewne propozycje, ale za wcześnie, by mówić, że jest to konkret - przyznaje.
Jak większość żużlowców także Krystian Klecha nie wypowiada się pochlebnie na temat regulaminu finansowego. - Wolałbym ten temat przemilczeć. Nie wygląda to imponująco, delikatnie rzecz ujmując - ocenia krótko.
Klecha startem w Turnieju o Łańcuch Herbowy Ostrowa zakończył sezon 2010. Na wakacje i dłuższy odpoczynek nie było jednak czasu. Urodzony w Kościanie żużlowiec szybko bowiem zabrał się do przygotowań sprzętowych na nowy sezon. - Rozebrałem motocykle. Zrobiłem listę niezbędnych zakupów przed kolejnym sezonem. Chcę jak najlepiej przygotować sprzęt, stąd też od razu zabrałem się za motocykle. Wkrótce także rozpoczynam z kolegami przygotowania ogólnorozwojowe do sezonu - mówi Klecha.
Większość zawodników treningi wznawia 1 grudnia. Krystian Klecha już 15 listopada będzie trenował przygotowanie fizyczne. - W przeszłości treningi rozpoczynaliśmy wraz z kolegami na początku grudnia. Teraz postanowiliśmy przyśpieszyć te przygotowania. Od lat trenuję wspólnie z Rafałem Dobruckim, Rafałem Okoniewskim, Adamem Skórnickiem i Norbertem Kościuchem. Mamy wspólnego trenera i od kilku sezonów pracujemy właśnie w tym składzie personalnym - tłumaczy.
Krystian Klecha w minionym sezonie wystąpił w 19 meczach Holdikomu Ostrovia. Wraz z bonusami zdobył 144 punkty w 84 wyścigach, co dało mu średnią 1.714. Zdecydowanie lepiej Klecha prezentował się w Ostrowie, gdzie osiągnął przeciętną ponad 2 punkty, a gorzej wiodło mu się na wyjazdach. Na obcych torach Klecha zdobywał średnio 1.342 punktu w biegu. - Liczyłem, że będzie jeszcze lepiej. Nie jestem do końca zadowolony. Najważniejsze jednak, że przejechałem wreszcie cały sezon i odzyskałem radość z jazdy na żużlu - podkreśla 26-letni zawodnik.