Dla byłego indywidualnego mistrza świata juniorów, rok 2010 był stracony. 24-letni żużlowiec wrócił do sportu po poważnej kontuzji odniesionej w finale IMP 2009, a niedługo potem nabawił się kolejnego urazu podczas treningów w Wielkiej Brytanii. - Zmieniłem swoje nastawienie do sportu, przestałem sobie powtarzać, że coś muszę. Chcę po prostu dać z siebie wszystko, pokazać się z dobrej strony i może mi się uda - zapowiedział Karol Ząbik dla Gazety Pomorskiej.
W 24-latka cały czas wierzy jego ojciec - Jan. - A dlaczego miałoby mu się nie udać? Karol poukładał sobie wszystkie sprawy. Życie wiele go nauczyło i czasami bardzo doświadczyło, ale dzięki temu zupełnie inaczej na pewne sprawy patrzy. Bardzo się zmienił, czasami nawet zastanawiam się, czy to na pewno mój Karol - powiedział trener żużlowców z Torunia.
Więcej w Gazecie Pomorskiej.