- Jesteśmy po słowie z Hansem Andersenem - zdradził prezes Caelum Stali Gorzów. - Negocjacje z nim były delikatne, bo miał różne pomysły, co do dalszych startów w Polsce. Odpadnięcie z Grand Prix i niski KSM sprawiły, że Andersen otrzymał sporo ofert i miał w czym wybierać - dodał.
Władysław Komarnicki przyznał również, że rozmawiał o przedłużeniu kontraktu z Tomaszem Gapińskim i z Nielsem Kristianem Iversenem o podpisaniu kontraktu na sezon 2011. - W zeszłym tygodniu stanęliśmy pod murem. Choć niemal pewne było, że drugi rok z rzędu w Gorzowie będzie startował Przemek Pawlicki, to doskonale wiemy, że sprawa utknęła w martwym punkcie - wyjaśnił. - Nie mogę czekać z założonymi rękoma i dlatego prawdopodobnie obaj będą w Caelum Stali. Zastrzegam jednak, że dopóki nie ma podpisów na kontraktach, żaden z nich, łącznie z Andersenem, nie jest zawodnikiem naszego klubu.
Źródło: Gazeta Lubuska.