Chcę zostać w Unibaksie do końca swojej kariery - rozmowa z Rune Holtą, nowym zawodnikiem Unibaksu Toruń

W czwartek Rune Holta podpisał roczny kontrakt z Unibaksem Toruń. Norweg z polskim paszportem w rozmowie z naszym portalem przyznał jednak, że chciałby zostać w toruńskim zespole do końca swojej sportowej kariery.

Robert Chruściński: Co było głównym powodem, dla którego wybrałeś ofertę Unibaksu Toruń?

Rune Holta: Tak naprawdę było kilka powodów. Trudna sytuacja w moim byłym klubie spowodowała, że musiałem zacząć poszukiwania nowego pracodawcy. Jedną z osób, które do mnie dzwoniły z pytaniem czy chciałbym u nich jeździć był Wojciech Stępniewski. Przedstawił mi bardzo konkretną ofertę. Wybrałem jazdę w Unibaksie Toruń, ponieważ jest tutaj wspaniały tor, klub jest świetnie zarządzany i są bardzo dobrzy zawodnicy.

Trudno było podjąć decyzję o opuszczeniu Częstochowy?

- Oczywiście, że tak. To był trudny moment dla mnie. Przez wiele lat jeździłem dla tego klubu i przeżyłem tutaj mnóstwo miłych chwil. Jestem związany z Częstochową. Liczę na to, że niedługo rozwiążą swoje niektóre sprawy organizacyjne i będą funkcjonować jak normalny klub. Częstochowa potrzebuje dobrego speedwaya i byłoby naprawdę źle jeżeli zabrakłoby tego sportu w tym mieście. Mam nadzieję, że utrzymają się w tym roku w ekstralidze.

Jak przebiegały twoje rozmowy z toruńskimi działaczami?

- Były bardzo konkretne i szybkie. Jak już mówiłem Unibax jest bardzo profesjonalnie zarządzanym klubem. Tutaj wszystko jest tak jak być powinno. Wojciech Stępniewski szybko mnie przekonał, że warto jeździć w Unibaksie.

Wojciech Stępniewski i Rune Holta po podpisaniu konktraktu

Dlaczego podpisałeś tylko roczny kontrakt? Myślisz o tym, aby związać się z Unibaksem na dłużej niż tylko jeden sezon?

- Mam nadzieję, że tak. Umowa została spisana na jeden rok, ale oczywiście nie chciałbym ścigać się w Unibaksie tylko przez ten jeden sezon. Mam nadzieję, że zostanę tutaj do końca swojej kariery.

Czy jazda na toruńskim torze sprawia Ci wiele przyjemności?

- Oczywiście! Tutejszy tor bardzo mi odpowiada. Doskonale się na nim czuję. Lubię się tutaj ścigać ze względu na jego odpowiednią geometrię, która pozwala na walkę. Kilka treningów na toruńskim torze pozwoli mi go poznać jeszcze lepiej.

Myślałeś o tym z kim najbardziej chciałbyś jeździć w parze w nadchodzącym sezonie?

- Jeszcze nad tym się nie zastanawiałem. Wszystko zależy od naszego menedżera. Tak naprawdę mogę jeździć z każdym w parze. Znam toruńskich zawodników i myślę że szybko będziemy się dobrze rozumieć na torze. Najważniejszy jest wynik zespołu i każdy z nas musi dać z siebie wszystko, aby wygrała nasza drużyna.

Rune Holta pod pomnikiem Mikołaja Kopernika

Jakbyś ocenił tegoroczne zmiany regulaminowe w polskiej lidze?

- Naprawdę ciężko powiedzieć jak te zmiany wpłyną na polską ligę. Dla jednych zespołów niektóre rozwiązania możliwe, że są dobre, jednak zawsze znajdą się takie teamy, dla których będą one krzywdzące. Musimy poczekać jeden sezon, aby tak naprawdę zobaczyć co było dobre, a co złe i wtedy zdecydować o ewentualnych poprawkach w kolejnych latach.

Możesz zdradzić jak będą wyglądały twoje przygotowania do nowego sezonu?

- Moje przygotowania będą bardzo praktycznie takie same jak zawsze. Skoro coś jest dobre, to nie warto tego zmieniać. Stawiam na wiele ćwiczeń fizycznych, dlatego mogę utrzymywać niezłą formę przez cały sezon. Przed sezonem będę starał się dużo czasu poświęcić na testowanie sprzętu, aby być dobrze przygotowanym do ścigania się na wysokim poziomie.

Podoba ci się w Toruniu? Miałeś okazję do zwiedzenia Starego Miasta?

- Tak to bardzo ładne i przyjazne miasto. Jeszcze nie miałem czasu, aby dokładnie poznać Toruń, ale niedługo się to zmieni, ponieważ idę właśnie pospacerować po waszej Starówce (śmiech).

Komentarze (0)